Dzięki takim ludziom kwitnie kultura na Śląsku Cieszyńskim
Już po raz 13. przyznano nagrody im. Leopolda Jana Szersznika. W tym roku trafiły do poetki ludowej z Ustronia Wandy Mider, Jadwigi Sikory - dyrygentki zebrzydowickiego Chóru Mieszanego Echo oraz Ireny Prengel-Adamczyk z Muzeum Śląska Cieszyńskiego.
To nie tylko jest praca zawodowa, ale to jest coś co wykonujemy także w domu – mówi nam Irena Prengel-Adamczyk.
Irena Prengel-Adamczyk, która w cieszyńskim muzeum pracuje od 30 lat, jest autorką 80 wystaw: Te nasze zbiory są niezwykle bogate. Ludzie przyjeżdżają, oglądają ekspozycje i oni są zachwyceni, bo myślą, że ten Cieszyn to jest na końcu kraju, to prowincja i nagle zaskoczenie, że mamy tak cenne zbiory.
Muzeum nie ma własnej pracowni konserwatorskiej, tego typu prace wykonują dla nich studenci Akademii Sztuk Pięknych. Muzealnicy na swoje projekty starają się zdobywać też pieniądze z zewnątrz. Z Ministerstwa Kultury dostali dotację na udostępnienie swoich eksponatów w Internecie:
W planach jest udostępnienie pozostałych obrazów czy mebli. Dodajmy, że Leopold Szersznik to pochodzący z Cieszyna jezuita, historyk, pedagog, fundator biblioteki i pionier muzealnictwa.
