Jastrzębski Węgiel wygrywa derby

Kapitan Benjamin Toniutti zmaga się z urazem łydki, natomiast Edvins Skruders ma kłopoty ze stawem biodrowym. Z tego powodu obaj zawodnicy muszą pauzować w grze. Szansę gry od pierwszych minut dostał nowy rozgrywający Jarosław Macionczyk. Dla 45-letniego siatkarza był powrót na Plusligowe parkiety po siedmiu sezonach przerwy.

Jarosław Macionczyk: Od pierwszego treningu stwierdziłem, że zrobię wszystko, żeby pomóc temu zespołowi czy to w treningu, czy jak się później okazało w dzisiejszym w meczu. Takiemu klubowi jak Jastrzębie się nie odmawia. Ja to będę powtarzał cały czas, bo jest to uznana marka w kraju i w Europie, więc dla mnie to wielki zaszczyt, żeby tu w ogóle być. A jak to się potoczyło, to każdy wiedział. To tak zawsze dzieje w sporcie, dlatego się zespoły spotykają w sierpniu i trenują, trenują do pierwszego meczu, te 12 tygodni, żeby to wszystko zgrać. My nie mieliśmy na to czasu, bo we wtorek zaczęliśmy treningi. Tak naprawdę cztery treningi odbyliśmy. Przyjęli mnie jako starszego kolegę, chociaż nie czuję się w tym towarzystwie dużo starszy. Jestem traktowany jak rówieśnik.

fot. jastrzebskiwegiel.pl

Zespół z nowym zawodnikiem musiał zgrać się w ciągu czterech dni, mówi Mustafa M’Baye:

Mustafa M’Bay: Ten gość wie, jak grać w siatkówkę i pokazał to dzisiaj. Wiadomo, trenowaliśmy wspólnie 4 dni, 4 dni w środku sezonu w PlusLidze. To nie są łatwe rzeczy, ale później było tylko lepiej i lepiej. Skutkuje to trzema punktami, więc nic, tylko się cieszyć. Mamy więcej czasu, żeby potrenować, żeby się zregenerować, żeby przygotowywać się na te kulminacyjne momenty sezonu najważniejsze. Ci, którzy są niedyspozycyjni na razie, mamy nadzieję, że jak najszybciej do nas dołączą. Zregenerują się, wyzdrowieją i będziemy mogli walczyć o najwyższe laury w tym sezonie.

Ostatecznie Jastrzębski Węgiel pokonał na własnym parkiecie GKS Katowice 3:1. Teraz 10 lutego jastrzębianie jadą na mecz do Radomia. A 21 lutego zmierzy się u siebie z włoskim zespołem Gas Sales Piacenza w ramach ćwierćfinału Ligii Mistrzów.

Zobacz galerię zdjęć z meczu (fot Arkadiusz Kogut, Magdalena Kowolik).

Zobacz galerię zdjęć z trybun (fot Arkadiusz Kogut).

Jastrzębski Węgiel – GKS Katowice 3:1 (23:25, 25:18, 25:20, 25:19). MVP: Jarosław Macionczyk.

Jastrzębski Węgiel : Patry, Macionczyk, M’Baye, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Sedlacek, Sclater, Jóźwik

GKS Katowice: Domagała, Saitta, Adamczyk, Usowicz, Waliński, Vasina, Mariański (libero) oraz Mielczarek, Fenoszyn, Jarosz

Czytaj także:

• Jastrzębski Węgiel stawia na doświadczonego rozgrywającego