Od kilku tygodni trzęsie się ziemia w Czerwionce-Leszczynach
Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo wstrząsy dla mieszkańców śląska to codzienność, ale te ostatnie, zwłaszcza w dzielnicach Czuchów, Dębieńsko i Malenie mają bardzo dużą, niespotykaną tam wcześniej siłę.
Nasze domy drżą w posadach – mówią mieszkańcy.
Za ostatnie silne tąpnięcia odpowiada najprawdopodobniej kopalnia „Knurów-Szczygłowice”, która rozpoczęła w tamtym rejonie eksploatację ściany numer 15. „Problem zauważyły władze Czerwionki-Leszczyn, które zorganizowały spotkanie mieszkańców z przedstawicielami kopalni oraz Urzędu Górniczego”. Mówi rzecznik magistratu w Czerwionce-Leszczynach, Hanna Piórecka-Nowak:
Władze Czerwionki-Leszczyn przedstawiły swoje pomysły na likwidację ewentualnych szkód, jakie wystąpiły czy mogą jeszcze wystąpić w wyniku wstrząsów.
Na razie nie ma sygnałów o uszkodzeniach w domach, ale zapewne takie będą napływały. Przypomnijmy, że pół roku po zakończeniu eksploatacji w domach mogą wystąpić uszkodzenia, a właściciele takich domów mają na ich zgłoszenie 5 lat, po tym czasie sprawa się przedawnia.