Patowa sytuacja na ulicy Marklowickiej w Wodzisławiu Śląskim
Jest pat w sprawie noclegowni przy ulicy Marklowickiej w Wodzisławiu. Bezdomni, którym schronienia udziela tam Towarzystwo Charytatywne Rodzina, nie opuścili budynku, pomimo że lokal został im wypowiedziany przez miejską Spółkę Domaro.
Według urzędników z magistratu powinni to zrobić z ostatnim dniem października. Innego zdania jest stowarzyszenie, które nie podpisało porozumienia wydłużającego okres wypowiedzenia do końca stycznia i twierdzi, że wypowiedzenie jest niezgodne z prawem:
Nie wiem, czy to nie jest działanie na szkodę stowarzyszenia, że nie chcieli podpisać porozumienia i móc legalnie przebywać w budynku na ulicy Marklowickiej do końca stycznia. Mam nadzieję, że tę sytuację rozstrzygniemy w sposób ugodowy, bo nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, kiedy stowarzyszenie bezumownie korzysta z lokalu, bo to jest działanie w moim odczuciu na szkodę stowarzyszenia, jeżeli chodzi, chociażby o finanse tego stowarzyszenia. Wystarczyło przyjść, powiedzieć, że potrzebowaliby do zakończenia swoich projektów- czy do znalezienia nowego lokalu- jeszcze dłuższego terminu i myślę, że też byśmy się na taki termin zgodzili. Takiej prośby nie było, więc ostawiam sobie ten temat do rozmowy z panią prezes- poproszę ją oczywiście o spotkanie.
-mówi Izabela Kalinowska, zastępca prezydenta Wodzisławia. Spółka Domaro wysłała ponownie pismo do Towarzystwa Charytatywnego Rodzina przypominające, że minął termin wypowiedzenia lokalu, magistrat czeka na odpowiedź, a władze miasta mają wciąż nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie w tej sprawie:
To jest stowarzyszenie, które naprawdę robi bardzo fajną robotę i pomaga ludziom- my to doceniamy, oczywiście. Ja rozumiem, że tam są ludzie, których nikt nie pozbędzie dachu nad głową z dnia na dzień, natomiast to jest kwestia tylko rozstrzygnięcia tej sytuacji, która zaistniała bez działania na szkodę stowarzyszenia, ale też stowarzyszenie musi wiedzieć, że prezydent ma też prawo dysponować swoimi lokalami. My te lokale potrzebujemy, nie dla nie wiadomo jakich celów, tylko dla naszych mieszkańców, którzy na mieszkania czekają.
Miasto chce przy Marklowickiej stworzyć kolejne lokale socjalne. W tej chwili w noclegowni mieszka 20 bezdomnych mężczyzn, pochodzących także spoza Wodzisławia. W urzędzie doszli do wniosku, że ilość miejsc, którą dysponuje noclegownia przy Rzecznej, prowadzona przez Towarzystwo Pomocy im. Świętego Brata Alberta jest wystarczająca, by zapewnić pomoc bezdomnym z tego miasta.
