Podpalił dom zabijając żonę i czworo dzieci. Dziś (12.01.) Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok dożywocia
Dożywocie utrzymane. Sąd apelacyjny w Katowicach utrzymał dziś (12.01.) karę dożywocia dla Dariusza P., jastrzębianina skazanego w pierwszej instancji za podpalenie domu i zabicie w ten sposób żony i czwórki dzieci.
To była szczególna sprawa – mówił tuż po ogłoszeniu wyroku sędzia Marek Charuza. Skazany to człowiek o osobowości psychopatycznej. Sam do siebie w dniu pogrzebu rodziny wysyłał sms-y, by sprowadzić śledztwo na inny tor:
Motywem zbrodni było pragnienie uzyskania pieniędzy i pozbycia się rodziny – podkreślał w uzasadnieniu wyroku sędzia Chazura. Jesteśmy zadowoleni z utrzymania dożywocia – mówiła Karina Spruś z Prokuratury Okregowej w Gliwicach:
Decyzją sądu jest zawiedziony Eugeniusz Krajcer obrońca Dariusza P.:
Dziś Sąd Apelacyjny w Katowicach przesłuchał policjantów, którzy w maju 2013 roku sprawdzali warsztat Dariusza P, zeznawał także jego syn i to Wojciech P. powiedział, że przyniósł komputer do warsztatu, sędzia nie wnikał, w jakim celu i stwierdził, że nie ma to wpływu na sprawę. Wyrok dożywocia jest utrzymany, o warunkowe zwolnienie mężczyzna będzie mógł ubiegać się najwcześniej po 35 latach. Obrońca nie wyklucza kasacji.