Region po nawałnicach i gradobiciu
Najgorzej było w Wodzisławiu: tam we wtorek (3.07) po 18.00 gradobicie niszczyło karoserie samochodów i dachy budynków. Strażacy wyjeżdżali blisko 40 razy, także by pompować wodę z zalanych piwnic. Niewiele mniej interwencji odnotowali ratownicy w Rybniku: tu najczęściej mieszkańcy wzywali strażaków do pompowań, było jedno uderzenie pioruna w przyłącze energetyczne na ulicy Bratków - nic poważnego się jednak nie stało.
W Raciborzu strażacy jeździli do 2.00 w nocy: pompowali wodę, usuwali połamane konary drzew i zmywali błoto z jezdni. Najwięcej szczęścia mieli mieszkańcy Żor: burza ominęła to miasto, i Jastrzębia: tu zagrzmiało, był deszcz, ale nie gwałtowny, obyło się bez szkód i interwencji.