Rozpoczął się długo oczekiwany remont ulicy Wodzisławskiej w Świerklanach, ale…
Robotnicy na miejscu pojawili się już wczoraj wieczorem (16.09.). Dziś od rana na drodze trwają prace. O przeprowadzenie modernizacji drogi wojewódzkiej, którą wiódł objazd dla TIR-ów z węzła w Świerklanach apelowali samorządowcy i mieszkańcy. Jednak ci ostatni mają teraz problem...
Mieszkańcy, by zwrócić uwagę ZDW na potrzebę remontu drogi, przeprowadzili na niej kilka blokad. W końcu pieniądze się znalazły i remont ruszył. Tymczasem pojawił się kolejny problem. Jak mamy dojechać do swoich posesji? – pytają rozmówcy Arkadiusza Żabki:
Niestety Ryszard Pacer rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach potwierdza w rozmowie z Arkadiuszem Żabką, że będą takie dni, kiedy żaden pojazd – nawet straży pożarnej czy pogotowia ratunkowego – bezpośrednio do posesji nie dotrze:
Póki będzie techniczna możliwość przejazdu, to ten przejazd dla tego ruchu lokalnego będzie otwarty. Przyjdzie taki moment, że wszystkie warstwy konstrukcji zostaną usunięte na poszczególnych odcinkach i wtedy te odcinki będą wyłączone z ruchu. Bo nie da się jeździć po gołej ziemi.
Radio 90: A co w przypadku konieczności dojazdu straży pożarnej, pogotowia czy policji?
Jak nie ma drogi, to nie można przejechać. Ale to będą krótkie momenty, tak jak powiedziałem, poszczególne odcinki będą demontowane i wtedy nie będzie można przez nie przejechać, ale to nie będzie od razu na całej długości.
Prace mają potrwać kilka tygodni. Wszystko zależy od pogody. Dodajmy, że w sierpniu z powodu fatalnego stanu nawierzchni droga została zamknięta dla ruchu.
