Strumień: Uczniowie nie mają jak dojechać do szkoły
Ponad setka uczniów z gminy Strumień uczy się w szkołach średnich na terenie Pawłowic. Ich liczba rośnie z roku na rok. 4 września okazało się, że nie wszyscy mieszczą się do busów, które do tej pory woziły młodzież na lekcje. Już podjęto działania, by zwiększyć tabor.
Uczniowie nie mają jak dojechać do szkoły
W ubiegłym roku do szkół w Pawłowicach z terenu gminy Strumień dojeżdżało 90 osób. W tym roku szkolnym ta liczba wzrosła do 105 uczniów. Rzeczywiście okazało się, że nie dla wszystkich jest miejsce w środkach komunikacji i część młodzieży zostaje na przystankach czy to w Strumieniu, czy to w Bąkowie. Dotyczy to porannego kursu. Do tej pory uczniów woziły busy, teraz zrobiło się w nich po prostu za ciasno.
Dlatego burmistrz Strumienia, Anna Grygierek wystąpiła z wnioskiem do Międzygminnego Związku Komunikacyjnego w Jastrzębiu o uruchomienie jeszcze jednego kursu. On wskoczy do rozkładu jazdy jeszcze we wrześniu. Będzie wyjeżdżał ze Strumienia o 8.27. To będzie dodatkowy bus, którym uczniowie dojadą na poranne lekcje w Pawłowicach.
Czytaj także:
- Z Warszowic pociągiem będzie można ruszyć w świat
- Przystanek kolejowy w Wodzisławiu w budowie. Kiedy zatrzymają się tam pociągi?
- Słuchacze alarmują: zniszczony przystanek w Żorach. Co się stało?