Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Sukcesy polskich tenisistów w Australii, czy wzrośnie zainteresowanie tenisem w regionie?

Facebook Twitter

Czy doczekamy się sukcesów tenisistów ziemnych z regionu? Jest na to szansa, bo mamy sukcesy polskich tenisistów w Australii. Może to przyciągnąć na korty kolejne dzieci. Przypomnijmy, Iga Świątek i Hubert Hurkacz dotarli do trzeciej rundy turnieju, ale w życiowej formie jest Magda Linett, która zagrała w półfinale, a Jan Zieliński w parze z Monakijczykiem Hugo Nysem zameldowali się w finale debla.

Fot. mat. nadesłane

To ogromne sukcesy polskich tenisistów w Australii – mówi właściciel kortów i szkółki tenisa ziemnego z Rybnika Łukasz Lajdamik, który jest również oficjalnym serwisantem reprezentacji Polski kobiet i mężczyzn.

Łukasz Lajdamik: Jestem bardzo zadowolony z tego, co się obecnie dzieje. Magda Linett w półfinale, bardzo dobry wynik. Długo musiała czekać na taki sukces, ale myślę, że to nie jest koniec, bo gra teraz bardzo dobrze i wróżymy jej wiele dobrych sukcesów. Jan Zieliński to bardzo pracowity zawodnik. Osobiście go bardzo lubię, dużo rozmawiamy, oglądam jego mecze, treningi, także naprawdę też bardzo sumienny i dobry zawodnik.

Sukcesy polskich tenisistów w Australii, czy wzrośnie zainteresowanie tenisem w regionie?

Takie sukcesy Polaków jak te w Australian Open zawsze powodują wzrost zainteresowania tenisem ziemnym – dodaje Łukasz Lajdamik:

Łukasz Lajdamik: Tym bardziej że teraz są ferie. Wiemy od rodziców, że dzieci oglądają, jest to też medialnie nagłośnione. Takie sukcesy powodują, że dzieci na pewno będzie więcej. Już po fali zwycięstw Igi Świątek widzieliśmy, że coraz więcej dzieci chce spróbować tej przygody z tenisem. Przychodzą, zaczynają zajęcia w grupach, prowadzimy to wszystko według szkolenia Polskiego Związku Tenisowego, od zabaw do kolejnych etapów. Kończy się zawodami ogólnopolskimi. Mamy też zawodników, którzy wyjeżdżają za granicę, grają też w Czechach. Na pewno to nakręca i pokazuje, że warto spróbować tej dyscypliny sportu.

Warto spróbować, ale nasz rozmówca nie ukrywa, że tenis ziemny nie jest łatwą dyscypliną:

Łukasz Lajdamik: Zdecydowanie nie, dlatego właśnie dzieciaki przychodzą na te pierwsze zajęcia, chcą od razu wziąć rakietę, chcą odbijać, a to nie jest takie proste, bo ciężko trafić w piłkę. Zaczynają od wszystkich przygotowań, od gry balonem, później są piłki gąbkowe, piłki czerwone. To jest dla wielu dzieci nowość, nie spodziewali się czegoś takiego. Wiele dzieci mówi, że im się ta dyscyplina podoba i chcą przy niej pozostać na dłużej.

Czy jest szansa, że u nas regionie wyrosną następcy Igi Świątek, Magdy Linett, Huberta Hurkacza czy Jana Zielińskiego?

Łukasz Lajdamik: Mamy wielu zawodników i zawodniczek w wieku 14-17 lat, którzy już wychodzą na areny nie tylko polskie, ale też zagraniczne. Jeszcze nie są to takie sukcesy, jakie odnoszą Iga Świątek, Hubert Hurkacz czy Magda Linett, ale powoli krok po kroku pniemy się do góry. Liczę na to, że w następnych latach będzie jeszcze więcej takich perełek.

Dodajmy, że w tenisa ziemnego gra się cały rok. Obecnie młodzi tenisiści trenują na kortach krytych i jak zawsze w ferie zajęć jest więcej. Letni sezon rusza wiosną i potrwa do późnej jesieni.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj