Szpital w Jastrzębiu przegrywa pierwsze sprawy w sądzie z pielęgniarkami
Szpital w Jastrzębiu: Pielęgniarki, które skarżą się na wypowiedzenia zmieniające, wygrały pierwszą sprawę w sądzie. Wyrok w sprawie pięciu pielęgniarek nie jest prawomocny.
Pierwsze pielęgniarki, które pozwały szpital w Jastrzębiu do sądu pracy, wygrały!
Pierwsze wyroki na korzyść pielęgniarek z jastrzębskiego szpitala. Chodzi o wypowiedzenia zmieniające, jakie pod koniec ubiegłego roku wręczone zostały blisko stu osobom zatrudnionym w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym numer 2 w Jastrzębiu. Jak wtedy informowaliśmy w Radiu 90: miało to spowodować, że pielęgniarkom nie będą wypłacane podwyżki zagwarantowane ustawą z lipca ubiegłego roku, gdzie w zależności od grupy wzrost wynagrodzeń miał wahać się od 17 do 41 procent.
Mateusz Skupień: Chodzi o osoby, które mają tytuł magistra specjalisty i te osoby zostały zdegradowane. Szpital po prostu, tak jak wcześniej wypłacał im za te wykształcenie i posiadane kompetencje, przestał wypłacać. Szpital po prostu zdegradował pielęgniarki i obniżył im tak naprawdę współczynnik pracy. Powinny mieć te pielęgniarki w spółczynnik 29 to jest 7300 złotych. Zdegradował te osoby do współczynnika 1.02 to jest 5775 złotych. To są kwoty brutto. Sąd zasądził przywrócenie pielęgniarek do grupy drugiej, że tak naprawdę to wypowiedzenie było niezasadne.
Mateusz Skupień: Chodzi o osoby, które mają tytuł magistra specjalisty i te osoby zostały zdegradowane. Szpital po prostu, tak jak wcześniej wypłacał im za te wykształcenie i posiadane kompetencje, przestał wypłacać. Szpital po prostu zdegradował pielęgniarki i obniżył im tak naprawdę współczynnik pracy. Powinny mieć te pielęgniarki w spółczynnik 29 to jest 7300 złotych. Zdegradował te osoby do współczynnika 1.02 to jest 5775 złotych. To są kwoty brutto. Sąd zasądził przywrócenie pielęgniarek do grupy drugiej, że tak naprawdę to wypowiedzenie było niezasadne.mówi Mateusz Skupień, przewodniczący Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w jastrzębskim szpitalu. Jaka grupa pielęgniarek może cieszyć się z wygranej sprawy?
Wygraliśmy pierwsze pięć spraw. (…) My na ten moment czekamy na ruch ze strony dyrekcji
-mówią przewodniczący związku Mateusz Skupień oraz skarbnik Tomasz Kostecki.
Szpital w Jastrzębiu to nie jedyna lecznica, która wręcza wypowiedzenia zmieniające
Podobnych spraw w całej Polsce toczy się około 15 tysięcy. Wypowiedzenia zmieniające otrzymały też pielęgniarki w szpitalu w Wodzisławiu i Rydułtowach – ten temat też poruszaliśmy w naszych wiadomościach:
Mateusz Skupień: Natomiast trzeba pamiętać, że to są dość duże koszty, bo na ten moment kosztów sądowych z takiej jednej sprawy to jest około 5 tysięcy złotych. Tych spraw mamy 50. Kolejne 50 osób jest w analogicznej sytuacji i to są tak naprawdę olbrzymie kwoty. Dlatego przy wygranej sprawie, szpitalu jeszcze musi nam zapłacić zwrot tej pensji plus odsetki. To jest też dużo pieniędzy.
Wyrok sądu w sprawie 5 pielęgniarek z Jastrzębia nie jest prawomocny. Od chwili otrzymania uzasadnienia strony będą miały dwa tygodnie na złożenie odwołania.
Czytaj także:
- Szpital w Rybniku: Nie można dodzwonić się do poradni; alarmują nasi słuchacze
- Wypowiedzenia zmieniające w szpitalu w Jastrzębiu-Zdroju. Otrzymało je kolejnych 50 pracowników
Zobacz:
