„To nie kierowca seata był winien!” – nowe fakty w sprawie tragicznego wypadku [foto]
Są nowe fakty w sprawie wczorajszego tragicznego wypadku na ulicy Gliwickiej w Rybniku. "To nie kierowca seata był sprawcą zdarzenia" - ustaliła policja. Przypomnijmy, seat zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z BMW.
Kierujący seatem 26-latek zginął na miejscu, jadąca BMW kobieta i jej dwójka dzieci – roczna dziewczynka i jej 12-letnia siostra doznały niegroźnych obrażeń. Początkowo mundurowi przypuszczali, że sprawcą zdarzenia jest kierowca seata, zapis z kamer monitoringu jednoznacznie wskazał, że winny jest kierujący innym pojazdem, Audi A6. Mówi rzecznik rybnickiej komendy policji Bogusława Poloczek:
Ustalono, że kierujący samochodem audi podczas zmiany pasa ruchu uderzył w prawy bok samochodu seat, który w wyniku uderzenia, zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie następnie zderzył się z samochodem marki BMW. Mężczyzna został zatrzymany. Okazało się, że to 36-latek, który nie posiada uprawnień do prowadzenia samochodu.
Dodajmy, że w momencie, gdy policjanci znaleźli w garażu sprawcy wypadku Audi A6, które miało zniszczony bok, on sam zgłosił się na wodzisławską komendę policji. Został zatrzymany, za spowodowanie wypadku będzie odpowiadał przed sądem:
Mężczyzna nie udzielił pomocy poszkodowanym, ponadto oddalił się z miejsca wypadku, no i spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna był trzeźwy, jednakże pobrano mu krew na zawartość alkoholu lub innych środków odurzające.
Sprawcy wypadku grozi kara do 12 lat więzienia.
