W pośredniakach będą rejestrować zwalnianych
Trudno przewidzieć jak duża ilość osób straci pracę w wyniku pandemii. W Powiatowych Urzędach Pracy w regionie na razie obserwują sytuację, a przede wszystkim czekają na uchwalenie tarczy antykryzysowej.
Problem dotyczy nie tylko mieszkańców pracujących na naszym terenie, ale też sporej grupy pracowników zatrudnionych po czeskiej stronie granicy. „Każdy kto się zgłosi zostanie zarejestrowany” – mówi Anna Słotwińska-Plewka, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Wodzisławiu:
Będą miały i ubezpieczenia zdrowotne i zasiłki Ci którym to będzie przysługiwało. Oprócz tego otrzymujemy wytyczne, jak będzie wyglądała pomoc dla przedsiębiorców, którą urzędy będą świadczyły a związane są z tarczą antykryzysową. Przypominam sobie, że urzędy pracy, lat temu 10-15 musiały obsłużyć dużo więcej osób niż teraz. Ja nie chciałabym, żeby te czasy wróciły i mam nadzieję, że tak się nie stanie, natomiast w miarę naszych sił będziemy starać się pomóc tym osobom.
Na razie pracodawcy robią wszystko, by nie podejmować decyzji o zwalnianiu pracowników. W regionie nie odnotowano na razie zwolnień grupowych:
Pracodawcy często z wielkim trudem kompletowali załogę. Pracodawca, który ma odpowiednią załogę nie chciałby tych osób stracić. To co teraz widzimy, takie dosyć pozytywne zachowanie większości pracodawców to jest to, że starają się pomóc im niejako i sobie. Bardzo często te osoby otrzymują albo urlopy albo wynagrodzenie zgodne z przepisami z kodeksem pracy w przypadku przerw w pracy, które leżą po stronie pracodawcy, i to obserwujemy.
Zaniepokojeni obecną sytuacją są osoby prowadzące małe firmy lub jednoosobową działalność gospodarczą:
Ci mali przedsiębiorcy, oni z reguły funkcjonowali w sferze usług, a bardzo wiele usług z przyczyn od nich niezależnych teraz nie funkcjonuje. Zakłady fryzjerskie, kosmetyczne, których było mnóstwo i wiele pokrewnych, takich gdzie ten kontakt z drugą osobą musiał być teraz przerwany aby nie rozprzestrzeniać tego koronawirusa. Te firmy z reguły zawieszają swoją działalność i czekają na rozwój wypadków. Można powiedzieć, że tam gdzie jest to firma jednoosobowa ona w sumie ma mniej problemów, niż taka która zatrudnia pracowników, bo nie muszą wypłacać pensji albo nie muszą dokonać tego najgorszego – zwalniać pracownika.
Urzędy pracy wciąż nie mają wytycznych, jak postępować w przypadku osób, które na początek swojej działalności otrzymały dotację z pośredniaka. Przypomnimy: one mają obowiązek prowadzenia działalności nieprzerwanie przez 12 miesięcy. Teraz w wielu przypadkach jest to niemożliwe. Czy będzie można ją zwiesić na czas pandemii? – w tej sprawie w urzędach pracy czekają na stanowisko rządu.
