Wniosek o utworzenie szkoły medycznej w Rybniku bez pozytywnej opinii komisji akredytacyjnej

„Tym bardziej decyzja komisji jest dla nas niezrozumiała”- mówi Joachim Foltys, dyrektor Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku, pod którego nadzorem została opracowana koncepcja funkcjonowania uczelni.

Joachim Foltys: Tu jest sytuacja taka, że szkoła nie istnieje, nie ma decyzji o tym. Niektórych zarzutów, jakie komisja akredytacyjna podniosła- nie ma, bo nie ma szkoły i nie ma się do czego odnieść. Na przykład centrum dla pielęgniarek w symulacji to jest wydatek około 6 milionów złotych. My nie jesteśmy w stanie tego kupić, bo nie ma szkoły, nie ma numeru NIP, więc nie ma tego, jak kupić. Samorząd – zarówno miasta, jak i wojewódzki – bardzo chętnie by partycypował, więc ja myślę, że do wyjaśnienia jest kwestia jak do tego podejść. Zrobiła się z tego kwadratura koła, pewnych zarzutów nie jesteśmy w stanie spełnić, bo nikt nie przekaże nam środków do czegoś, co nie istnieje.

Zastanawiające jest też to, że komisja nie dała czasu na uzupełnienie wskazanych braków, wydające warunkową zgodę na powstanie uczelni:

Joachim Foltys: To bardzo często się daje, komisja akredytacyjna mówi ok tutaj macie warunkowo. Jeżeli to spełnimy, przyjeżdża, sprawdza itd. Ja myślę, że tutaj szczególnie samorząd wojewódzki czy prawnicy powinni poustalać jak do tego podejść, bo ten problem znowu może wyskoczyć nawet przy tym nowym złożonym wniosku. Ja uważam, że zapotrzebowanie rynkowe dla pielęgniarek itd. jest ogromne. Na kadrę pielęgniarską jest duże zapotrzebowanie. Struktura wieku też jest dość wysoka, wiele pań jest na emeryturach albo przed więc potrzeba na pewno jest.

Joachim Foltys, dyrektor szpitala psychiatrycznego w Rybniku

Jakie uwagi miała Polska Komisja Akredytacyjna?

Joachim Foltys: Była taka uwaga, że np. dorobek jakiegoś nauczyciela akademickiego był nie do końca w kierunku kosmetologii. To są drobne rzeczy, bo wtedy szuka się kogoś innego, podaż na rynku wśród pracowników, którzy mogliby wykładać, jest dość spora. To są drobne rzeczy, które można w krótkim czasie uzupełnić. Stało się, jak się stało. Ja myślę, że szczególnie samorząd Rybnika i samorząd wojewódzki optują za tym projektem. Uważam, że powinna być nadal jakaś działalność, aby ta szkoła tutaj powstała. Zarówno infrastruktura, zapotrzebowanie itd. jest duże i potrzebne. Myślę, że nie powinno się tego wyrzucać do kosza.

Państwowa Wyższa Szkoła Medyczna miała zająć miejsce na rybnickim kampusie w budynku po Uniwersytecie Śląskim. Miała kształcić w 3 kierunkach: pielęgniarstwo, kosmetologia i dietetyka.

Czytaj także:

• Kiedy zacznie swoją działalność Państwowa Wyższa Szkoła Medyczna w Rybniku? Na pewno nie od października
• Foltys w Radiu 90: Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w tym roku rozpocznie działalność szkoła medyczna w Rybniku
• Kiedyś PWSZ, dziś Akademia Nauk Stosowanych. Raciborska uczelnia z nową nazwę zaczyna rok akademicki