Chorzy zostali wypisani do domów. ”Pacjenci płakali, jak ich wypisywali z oddziału”
"Pacjenci płakali, jak ich wypisywali do domu, a pielęgniarki razem z nimi". Chodzi o oddział rehabilitacji neurologicznej w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym numer 3 w Rybniku. W poniedziałek (26.10.), nagle, z godziny na godzinę chorzy oraz ich rodziny dowiadywali się, że zostają wypisani do domów, że ich leczenie zostaje przerwane.
Wśród nich była nasza słuchaczka, której ojciec był leczony na tym oddziale po udarze:
Cieszył się bardzo na tą rehabilitację, widać było, że jest zadowolony, że miał jakąś nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Niestety wczoraj (26.10.) okazało się, że rehabilitacja została przerwana. Na tą chwilę nie wiemy co dalej będzie, bo szukać prywatnego rehabilitanta dzisiaj jest bardzo ciężko. Poza tym w grę wchodzą pieniądze, nie każdego stać na taką rehabilitację. Pytaliśmy w szpitalu co dalej? Odpowiedzi nie było żadnej. Pielęgniarki życzyły nam zdrowia dla taty i tyle. One same zostały zaskoczone decyzją, jaka została podjęta o zamknięciu tego oddziału.
Co z osobami, które mają inne schorzenia niż COVID-19?
– pyta słuchaczka Radia 90:
Wiem, że tam zostały cięższe przypadki, ale też wiem, że byli wypisywani ludzie z cewnikami. To jest jakaś paranoja. Ja rozumiem jaka jest sytuacja w kraju, rozumiem, że oddziały specjalistyczne są potrzebne, ale chyba wszyscy mamy prawo do tego, żeby się leczyć i żyć. Przerwanie rehabilitacji może doprowadzić do tego, że mój ojciec nigdy nie będzie osobą sprawną. Dlaczego jest taka decyzja o zamknięciu takich oddziałów szpitalnych, nie proponując tym pacjentom niczego w zamian. Nie mamy dzisiaj chorych tylko na covida, są jeszcze inni ludzie, którzy potrzebują pomocy specjalistycznej i fachowej. Czuje się rozgoryczona i zażenowana tym wszystkim co się dzieje, po prostu opadają ręce.
O tym, jak ważna jest rehabilitacja dla pacjentów neurologicznych mówi w Radiu 90 Sebastian Ruciński, były pacjent tego oddziału w rybnickim szpitalu. Wiosną przeszedł udar i tylko dzięki wsparciu, jakie tam uzyskał – dziś samodzielnie chodzi i mówi:
Jak oni są wypisani od razu z takiej neurologii do domu, to 99% ludzi się załamie, z nich nie będzie nic. Ja wiem sam po sobie jak te kobiety musiały walczyć o mnie, żebym się nie poddawał, żebym ćwiczył. Nie wyobrażam sobie, żeby zabrano takie coś dla ludzi, oni są skazani na piekło. Co to za życie jak trzeba ciągle przy kimś coś robić?
Czekamy na odpowiedź z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku w sprawie sytuacji na oddziale rehabilitacji neurologicznej. Czy oddział jest przekształcany w oddział „covidowy”? Czy zostanie zamknięty? Co z pacjentami, którzy wrócili do domów? Do tego tematu będziemy wracać w Radiu 90.
Czytaj także:
