Czujne pracownice knurowskiego banku
Pracownice knurowskiego banku uratowały oszczędności seniorki. W czwartek (9.07.) w jednej z placówek spostrzegawcze urzędniczki, zaintrygowała próba wypłaty 30 tys. złotych przez 83-letnią klientkę. Po krótkiej rozmowie doszły do wniosku, że to klasyczna próba wyłudzenia pieniędzy. Niestety, zmanipulowana przez przestępców kobieta kilka godzin wcześniej była w innej placówce, w Gliwicach, i tam nikt jej nie ostrzegł i straciła 35 tysięcy złotych.
Do mieszkania 83-latki, pod numer stacjonarny, zadzwonił „policjant”… Knurowianka podała przestępcom numer swojego telefonu komórkowego i od tego momentu, instruowana mobilnie, wykonywała polecenia fałszywego funkcjonariusza. Podwieziona przez sąsiada do Gliwic, wypłaciła łącznie 35 tys. zł, które przekazała zamaskowanemu „tajnemu agentowi” w jednym z zaułków śródmieścia.
Instruowana dalej, autobusem komunikacji miejskiej, wróciła do Knurowa i, nastraszona przez „policjanta” ze słuchawki, poszła do drugiej placówki, gdzie poprosiła o wypłatę 30 tys. Starszy wiek i wypłata tak dużej kwoty natychmiast wzbudziły czujność pracownicy banku, która dyskretnie powiadomiła koleżanki. Kobieta została uświadomiona, że jest ofiarą misternej intrygi grupy oszustów i nie powinna wypłacać pieniędzy. Bankowcy powiadomili też prawdziwą policję.
Czytaj także: