Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Dyrektor szkoły specjalnej w Wodzisławiu Śląskim broni działania swojej placówki. Nie daje wiary zarzutom

Facebook Twitter

"Jeśli ktoś ma zastrzeżenia co do pracy placówki, powinien przyjść osobiście i mi o tym powiedzieć" - dyrektor Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych w Wodzisławiu Śląskim zabiera głos w sprawie zarzutów, jakie pojawiły się m.in. co do organizacji akcji charytatywnej "Podaruj radość".

Andrzej Skiba podkreśla, że akcja obdarowywania uczniów prezentami odbywała się po raz trzeci. W tym roku musiała być zorganizowana w innych warunkach z uwagi na pandemię i obowiązujące obostrzenia:

Andrzej Skiba: Całość wykonywanych prac spadła na panią wicedyrektor, która starała się podołać zadaniu jak umiała. Musiała np. sama jeździć do paczkomatów. Część prezentów docierała do czasie, a z tego co wiem, niektóre nie dotarły wcale. Były też takie kuriozalne sytuacje, że np. dostawca dostarczał przesyłkę przeznaczoną do innej szkoły. Najsmutniejsze jest to, że okazało się w pewnym momencie, że są dzieci, dla których nie ma nic. Powstał dylemat, dawać jednemu dziecku wszystkie pięć prezentów, a drugiemu nie dawać nic? Czy postarać się, aby nie było dziecka bez prezentu? I wybrano ten drugi wariant. Czy sprawiedliwy? Ja jako opiekun tej szkoły, dziękuję za to, że nikt nie został bez prezentu. Ze swojej strony mogę jedynie przeprosić, jeżeli ktoś poczuł się zawiedziony. Wszyscy mieliśmy dobre intencje, razem robiliśmy to dla podarowania radości naszym dzieciom.

W piśmie wysłanym m.in. do starosty wodzisławskiego pojawiają się również niepokojące informacje na temat traktowania uczniów przez nauczycieli, np. o zamykaniu ich w ciemnych pomieszczeniach:

Andrzej Skiba: Dlaczego nikt nic podobnego nie zgłaszał? Ani do mnie, ani do rady rodziców, ani do rady pedagogicznej. Czy jeżeli ktoś wiedział, że miały miejsce jakieś działania niedopuszczalne, to nie powinien nas poinformować? Powinien, bo tu przede wszystkim chodzi o dobro dzieci. Poprosiłem o wyjaśnienia przede wszystkim radę rodziców. Dostałem wyjaśnienie na piśmie, rada rodziców jest zbulwersowana, że ktoś w naszej szkole potrafi takie zarzuty wysnuwać. Wszyscy jesteśmy tym zaskoczeni. Dla jakiego interesu, ktoś szarga imię całej placówki? Wydaje mi się, że bardzo dobrej placówki.

Tuż za listem podpisanym przez grupę anonimowych rodziców, do powiatu wodzisławskiego wpłynęło podobne pismo, tym razem wysłane przez nauczycieli. Też bez konkretnych nazwisk, ale z konkretnymi zarzutami na temat traktowania uczniów czy realizowania projektu dotyczącego rehabilitacji 25 plus:

Andrzej Skiba: To jest bardzo ciekawa rzecz, że ktoś stara się przede wszystkim nas zaatakować poprzez to, co robimy dobrze. W tym momencie, coś co robimy dla naszych absolwentów, którzy zostają w domu sami, nikt się nimi nie zajmuje. Dla nich już nie ma instytucji, do której mogliby uczęszczać. Państwo ze swojej strony zaproponowało taki projekt, z czego my bardzo się cieszyliśmy. Jako pierwsi chcieliśmy go wdrożyć. Wychowankowie są objęci specjalistyczną opieką. Nie wpływa to na działanie szkoły, nie było przypadku nieporozumienia. Nie wiem dlaczego ktoś chce zniszczyć takie fajne akcje, jakie są prowadzone.

Dyrektor chce wyjaśnić sprawę, chce zwołania rady pedagogicznej, apeluje do osób, które wysłały pisma z zarzutami, by się ujawniły w celu rozwiązania tej sytuacji. Jak już wiecie z naszych wiadomości: sprawą akcji „Podaruj radość” zajmuje się też wodzisławska policja, wydział oświaty w starostwie powiatowym, komisja dyscyplinarna przy wojewodzie śląskim. Starosta wodzisławski zarządził też kontrolę realizacji programu rehabilitacji 25 plus.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj