Koleje Śląskie rozszerzają tytanową batalię z koronawirusem
Nawet o 99 procent mniej zanieczyszczeń dzięki specjalnej powłoce testowanej przez Koleje Śląskie. Specjalny środek oparty na dwutlenku tytanu zostaje napylony na elementy pojazdu, ze szczególnym uwzględnieniem tych, które są najczęściej dotykane przez dużą liczbę osób.
Oprócz tradycyjnej dezynfekcji pojazdów, wykorzystujemy nową technologię
– mówi Magdalena Iwańska, rzecznik prasowa Kolei Śląskich.
Z uwagi na pozytywne wyniki pierwszych testów, Koleje Śląskie zdecydowały się na rozszerzenie prowadzonych badań – w związku z tym powłoką dwutlenku tytanu zabezpieczone zostaną też powierzchnie wybranych biletomatów.
Jak dokładnie działa taka powłoka i co daje podróżnym Kolei Śląskich?
Przede wszystkim zwiększa ich bezpieczeństwo i chroni zdrowie. I to nie tylko w obecnych czasach zagrożenia epidemicznego, ale również w przyszłości – jej trwałość wynosi co najmniej rok. Aktywna powłoka działa na zasadzie zjawiska fotokatalizy, tworząc powierzchnię wolną od mikroorganizmów chorobotwórczych – bakterie, grzyby oraz wirusy są dezintegrowane. Do tej pory ta innowacyjna technologia była wykorzystywane w placówkach o podwyższonych potrzebach higienicznych, jak np. w szpitalach czy zakładach produkujących żywność. Co ciekawe, testowana powłoka oczyszcza także masy powietrza, które się o nią ocierają, eliminując tym samym mikroby zawieszone w powietrzu.
Pod kątem bezpieczeństwa powłoka Titansolid została przebadana przez Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy (CIOP PIB).