List miłosny w szkatułce… Kolejne tajemnicze znalezisko z przeszłości
Mamy informację o kolejnym niesamowitym znalezisku z przeszłości. Do redakcji Radia 90 napisała Sylwia: "Słuchając Waszej stacji, usłyszałam historię listu z kredensu. Kilka lat temu, pracując przy renowacji antyków, przy rozbieraniu szkatuły z lustrem, znalazłam ukryty list. List miłosny z 1941 roku."
Oto list znaleziony w domy naszej słuchaczki:
Kochanej, Miłej, Najdroższej Elfrydzie jako narzeczonej (choć bez zaręczyn) ofiaruję jej w dowód, kiedy tęskniłem i kiedy cierpiałem na sercu, gdyż przez te wieczory, kiedy nie życzyła sobie bym przy niej był, pracowałem dla niej. Twój Konrad…
Z informacji, jakie mamy od naszej słuchaczki wynika, że list prawdopodobnie nigdy nie został odkryty przez adresatkę, gdyż znajdował się ukryty w ściance szkatuły. Ona natomiast była prawdopodobnie prezentem dla niej. Oboje byli z Rybnika, autor listu był rzeźbiarzem. I choć nadawca pisał, że:
Kiedy mnie porzuci i znajdzie innego, a znajdzie tę karteczkę, niech wie, że kochałem ją nad wszystko na świecie
To historia z happyendem: zakończona ślubem Elfrydy i zakochanego w niej Konrada, a szkatułka, w której list został znaleziony trafiła do renowacji, bo miała stać się prezentem ślubnym dla córki.
Przynajmniej takie informacje udało się zdobyć naszej słuchaczce, zainspirowanej z kolei listem z 1935 roku znalezionym przez mieszkańca Rydułtów w starym kredensie.
Pisaliśmy o nim w tych informacjach:
- Pamiętacie historię starego kredensu z listem z Rydułtów? Co już wiemy o jego autorze?
- Stary kredens, a w nim stary list. Fantastyczna historia z Rydułtów
Czytaj także: