Mężczyzna nadział się na nóż, kobieta odpowie za nieumyślne spowodowanie śmierci
"Nie zachowała ostrożności w posługiwaniu się nożem, trzymając go ostrzem do góry" - to fragment zarzutu, jaki postawiono 42-letniej rybniczance. Kobieta usłyszała go po tragedii, jaka rozegrała się w jednym z mieszkań bloku przy ulicy Budowlanych w Rybniku.
W niedzielę (19.06.) w nocy pijany mąż kobiety potknął się i nadział na nóż, został zraniony w pobliżu klatki piersiowej. W wyniku odniesionych obrażeń 39-latek zmarł. Sprawa jest na razie rozpatrywana w kategorii nieszczęśliwego wypadku. Wersję wydarzeń przedstawioną przez 42-latkę zweryfikuje sekcja zwłok mężczyzny. Zaplanowano ją na jutro (23.06.). Prokurator Rejonowy z Rybnika, Tadeusz Żymełka, nie ma wątpliwości, że wcześniej nie doszło między małżonkami do kłótni, awantury nie słyszeli sąsiedzi, w pokoju obok spały dzieci. Kobieta na tym etapie śledztwa usłyszała zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, została objęta policyjnym dozorem.