MTS Żory – UKS 9 Legnica 41:30. Kolejna wygrana żorzanek

Pierwsza połowa meczu była wyrównana, ale ostatecznie to MTS schodził na przerwę, prowadząc dwoma bramkami (15:13). W drugiej miejscowe szczypiornistki z minuty na minutę grały lepiej i powiększały przewagę, która ostatecznie sięgnęła 11 goli. Tym samym żorzanki pierwszy raz w tym sezonie przekroczyły barierę 40 rzuconych w meczu bramek. Z tego faktu i z wygranej cieszyła się rozgrywająca MTS-u, Natalia Gardian.

Natalia Gardian: Bardzo cieszy nas przełamana liczba, że w końcu udało nam się wygrać spotkanie ponad 10 bramkami. Moim zdaniem nie jest to najważniejsze. Wiem, że się uczymy. Dzisiejsze spotkanie oceniam jako dobre, lecz myślę, że jest bardzo dużo w dalszym ciągu do poprawy i na pewno będziemy mieli cały grudzień, by wszystkie błędy poprawić.

Kolejna wygrana zespołu MTS Żory fot. mtszory.pl

Ważne, ze wygrywamy, chociaż mój zespół zagrał nierówny mecz – dodaje trenerka MTS-u, Anna Niewiadomska. Jak mówi, spotkanie.

Anna Niewiadomska: Miały dwa oblicza, pierwszą połowę myślę, że za szybko chciałyśmy odskoczyć i rzucić jak najwięcej bramek. Kontrolować mecz. Z tego naprawdę wynikało bardzo dużo błędów. Trzeba konsekwentnie bramka za bramką myśleć o następnej akcji, ale biegało się od początku do końca. No i to bieganie odzwierciedlało też ilością rzuconych dzisiaj bramek.

Po sobotniej wygranej żorzanki nadal zajmują drugie miejsce w tabeli Centralnej Ligi Kobiet. Tracą jeden punkt do pierwszego Ruchu Chorzów. Przed nimi teraz grudniowa przerwa w rozgrywkach, kolejny mecz rozegrają dopiero w styczniu.

Czytaj także:

• MTS Żory nadal niepokonany. Zespół wygrał 6. mecz z rzędu
• Piłkarki ręczne MTS Żory wciąż niepokonane. Świetna seria trwa