Piłkarki ręczne MTS Żory wciąż niepokonane. Świetna seria trwa
To było emocjonujące spotkanie, ale grałyśmy falami - mówiły po zwycięskim meczu w Warszawie piłkarki ręczne MTS Żory.
Nadal niepokonane są w tym sezonie piłkarki ręczne MTS Żory. W minioną sobotę (28.10) żorzanki zmierzyły się na wyjeździe z drużyną Handball Warszawa, po emocjonującym spotkaniu wygrały 27:23. Choc do przerwy prowadziły różnicą trzech bramek, nie było to idealne spotkanie w ich wykonaniu. Grały „falami” to rzucając serię bramek, to je tracąc, ostatecznie jednak zwyciężyły. Duża w tym zasługa bramkarki MTS-u Darii Opelt. Jak oceniała spotkanie?
Daria Opelt: Na pewno bardzo emocjonujące, było parę błędów, grałyśmy falami. Chyba w tych najbardziej stresujących momentach zabrakło zimnej głowy, stąd wynikały te błędy. Na szczęście na koniec udało się opanować emocje i dowieźć wynik do końca.
Pomimo wygranej, czego zabrakło? Mówi trenerka MTS-u, Anna Niewiadomska:
Anna Niewiadomska: Myślę, że chęć zdobywania szybkich bramek, brak troszeczkę cierpliwości, bo koncentracja była mimo wszystko od początku do końca tego meczu, zabrakło jednak tej cierpliwości. Mecz odbywał się falowo, więc dorzuciłyśmy, straciłyśmy…Myślę, że był to mocny mecz jeśli chodzi o obronę, zaangażowanie z walką. Miałyśmy trochę problemów w ataku, ale te najważniesze bramki wpadały. To wynik jest ostatecznie najważniejszy.
W kolejnym meczu, w najbliższą sobotę (04.11) MTS zagra we własnej hali, to będzie spotkanie derbowe, przeciwnikiem żorzanek będzie SPR Sośnica Gliwice.
Czytaj także:
