Najpierw się upił, a potem wsiadł na motor kolegi i odjechał
3,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca, którego wczoraj (17.06.) zatrzymali policjanci z Wodzisławia. 29-latek jechał motorowerem przez Marklowice. Mundurowych zawiadomił jego kompan od kieliszka, który zadzwonił do dyżurnego z informacją, że kolega ukradł mu skuter.
Okazało się, że do kradzieży nie doszło, a mężczyzna po prostu odjechał w inne miejsce. Badanie alkomatem pokazało, że 29-latek w ogóle nie powinien wsiadać na jednoślad. To nie jedyny kierowca z promilami na drogach powiatu wodzisławskiego. Udaremniono jazdę 42-latkowi w Skrzyszowie – mężczyzna miał blisko 3 promile i 43-latkowi w Olzie: w tym przypadku alkomat pokazał 2 promile.