„Nie damy się kupić”: mówi sołtys Palowic. Kolejny protest przeciwko CPK
"Przepraszam kierowców, ale blokada dróg to jedyna możliwość, by usłyszeć nas sprzeciw wobec budowy linii kolejowej do CPK" - mówiła w porannej rozmowie w Radio 90, Dominika Baranowicz sołtys Palowic, jedna z organizatorek wczorajszego protestu.
Protest przeciwko CPK – chcą podkupić mieszkańców?
Przez godzinę około 200 osób spacerowało drogą wojewódzką w okolicach węzła na autostradzie A1 w Bełku. Tworzyły się spore korki, zarówno od strony autostrady, jak i Rybnika.
Radio 90: Co Pani dzisiaj może powiedzieć kierowcom?
Dominika Baranowicz: Chciałabym bardzo serdecznie ich przeprosić, bo to nie był zamiar kierowany w nich, ale chcielibyśmy, żeby to wybrzmiało. A narzędzia mamy, jakie mamy. Korzystamy z naszego konstytucyjnego prawa i protestujemy. Przepraszamy ich bardzo, ale oni też muszą wiedzieć o tym, że dzisiaj to jesteśmy my, ale jutro to mogą być oni.
Radio 90: Czy to jest jedyna skuteczna metoda – blokowanie dróg?
Dominika Baranowicz: My nie mamy po prostu innych narzędzi. My jako ruch społeczny, oddolny nie mamy innych możliwości. My możemy się ewentualnie z decydentami przepychać pismami i możemy wyjść na ulicę, na drogi. Jak wyjdziemy w Palowicach, nie będziemy tak słyszalni, jak byliśmy wczoraj słyszalni w Stanowicach, blokując wjazd na autostradę A1.
Protesty trwają od blisko dwóch lat. W sumie był to, jak wylicza poranny gość Radia 90, szesnasty protest na Śląsku, przeprowadzono też 8 blokad dróg. Planowana linia kolejowa to wyburzenie 500 domów od Katowic do Godowa. To też zdewastowanie Pojezierza Palowickiego.
Tymczasem CPK, jak mówi Dominika Baranowicz, próbuje dzielić mieszkańców i samorządy. Przychylnie na inwestycje patrzy Jastrzębie-Zdrój i Żory, CPK próbuje też kupić przychylność mieszkańców propozycjami „nie będziecie krzyczeć głośno, postawimy wam przedszkole”
Dominika Baranowicz: Padały ponoć niemoralne propozycje. Nie będziecie krzyczeć głośno, godzić się na tę inwestycję, ale kupimy wam wóz strażacki, naprawimy drogę, postawimy przedszkole.
Radio 90: To propozycja dla pani nie do przyjęcia?
Dominika Baranowicz: Oczywiście, że nie.
Radio 90: Dlaczego, miałaby pani szansę na nowe przedszkole? Jako sołtys można by się pochwalić.
Dominika Baranowicz: Ale absolutnie, nikt nie da się kupić. Ani kupić, ani sprzedać. Absolutnie nie, tu jest walka o mieszkańców, jest walka o wieś, cel z góry założony.
Radio 90: Myśli Pani, że ustawa „Lex Knebel”, o której wczoraj także była mowa, spowoduje, że będzie wam trudniej?
Dominika Baranowicz: Oczywiście, że tak. To jest uderzenie w nas z grubej rury. Tak to nazwę. Jeżeli określą tę inwestycję jako inwestycję strategiczną, to w tym momencie my jesteśmy włączeni w ogóle z procesu projektowego. Ale nie składamy broni absolutnie. Przed nami na pewno kolejny protest, który będzie przed wyborami.
Zobacz film na naszym koncie YouTube
Protest przeciwko CPK w Stanowicach. tak było wczoraj:
Czytaj także: