Protest rolników i myśliwych w Świerklanach. „Walczymy o normalność” [WIDEO,FOTO]
Protest rolników i myśliwych w Świerklanach będzie polegał na blokowaniu dwóch ważnych przejść dla pieszych. Myśliwi mówią wprost: my współpracujemy z rolnikami, chronimy ich uprawy, to nasza wspólna sprawa, a dzisiejsza władza nas nienawidzi!
Protest rolników i myśliwych w Świerklanach. Blokowane będą przejścia dla pieszych
Dokładnie w samo południe w Świerklanach, w rejonie węzła autostrady A1 rozpoczęła się zbiórka rolników oraz myśliwych, którzy przyłączają się do ogólnopolskiego protestu.
Demonstracja rozpoczęła się około godziny 13. Wydarzenia w rejonie węzła autostrady A1 w Świerklanach od początku obserwował nasz reporter Arkadiusz Żabka:
Gdy przyjechałem przed południem, widziałem jeden traktor, ale za to z jakim napisem: „Bez nas będziecie głodni i trzeźwi. Stop Zielony Ład. Zatrzymać import z Ukrainy, bronimy naszej produkcji rolnej”. Widziałem także jednego jeepa z hasłem myśliwi razem z rolnikami, bo oni też dołączą do protestu. Za każdą chwilą coraz więcej osób się pojawia.
PROTEST ROLNIKÓW I MYŚLIWYCH TAKŻE W GORZYCZKACH. BLOKUJĄ WĘZEŁ NA A1 [FOTO, WIDEO]
Protest będzie polegał na całkowitym wstrzymaniu ruchu i blokowaniu dwóch przejść dla pieszych na ulicy Świerkowej oraz Gajowej. Radio 90 jest na miejscu.
Jako pierwsi na miejscu pojawili się myśliwi. Jak szacują organizatorzy jest ich tu około 200. Przyjechali z całego Śląska ale także z Podbeskidzia. Tomasz Pieczonka myśliwy z Cieszyna z komitetu organizacyjnego dzisiejszego protestu:
Tomasz Pieczonka: Ruszamy na dwa przejścia dla pieszych, jedno jest tutaj przed rondem, drugie przejście za rondem na Żory. No i chcemy pokazać się z transparentami, poczęstować przechodniów, rolników, służby, bo mamy przygotowane posiłki. Chcemy po prostu walczyć o normalność, żeby nam myśliwym nic nie odbierano, a próbuje się to robić. My działamy zgodnie z prawem, zgodnie z ustawą Prawo Łowieckie. Wykonujemy wszystkie obowiązki wobec państwa, a część organizacji społecznych, czasem bardzo niedużych, utrzymujących się ze składek, po prostu chce narzucić nam swój światopogląd. Temu się sprzeciwiamy.
Około 200 myśliwych wspiera rolników w trakcie dzisiejszego protestu rolników w Świerklanach.
Radio 90: Dlaczego tu jesteście?
Monika Starowicz: Walczymy o normalność. To, co się dzieje w tej chwili i to, o co walczą rolnicy, to też poniekąd dotyczy nas, dlatego dlatego właśnie tutaj jesteśmy, bo upadek rolnictwa czy zmiany, które planują ludzie gdzieś tam wysoko, daleko, tak naprawdę godzą też w myślistwo. My jesteśmy ściśle powiązani, mocno współpracujemy z rolnikami i pomagamy im też – chronimy zasiewy, chronimy ich uprawy.
Ten rząd nienawidzi myśliwych – podkreśla Monika Starowicz koordynator dzisiejszego protestu ze strony myśliwych:
Monika Starowicz: Ludzie, którzy w tej chwili są odpowiedzialni za łowiectwo w naszym rządzie, nienawidzą myśliwych. Są to ludzie, którzy się wywodzą z ruchów antyłowieckich. Dla nas jest to absurd. Już plany są takie, żeby coraz bardziej nam to łowiectwo okroić, zniszczyć, co za tym idzie też niszczyć kynologię łowiecką. Będą ograniczenia dotyczące polowań, wprowadzanie zakazów coraz większych jeśli chodzi o gatunki, na które możemy polować, a które de facto to my hodujemy i dzięki nam – myśliwym one istnieją, one funkcjonują dalej w przyrodzie, w ekosystemie. Tak naprawdę myśliwy dba o bioróżnorodność, choć mało kto o tym mówi.
Jak upadnie łowiectwo wszyscy za to zapłacą – dodaje Starowicz:
Monika Starowicz: W wielkiej polityce myśliwy ma złą prasę już od wielu lat i kolejne zespoły władzy niestety stosują wobec nas coraz większe represje. Myślę, że to, co się dzieje teraz, to tak naprawdę jest kolejnym krokiem, żeby to łowiectwo coraz bardziej odsunąć na dalszy plan, aż w końcu może i wygasić. Doskonale wiemy, że jeżeli wygasi się łowiectwo, to wszyscy za to zapłacą. Przede wszystkim z przyrodą na czele.
Czytaj także:
