O historii rybnickiego szkolnictwa…

Spotkanie było otwarte, więc przyjść i posłuchać mógł w zasadzie każdy:

Wędrówka przez szkoły podstawowe, dawniej szkoły realne czy szkoły katolickie ludowe poprzez szkołę rolniczą do lat międzywojennych, do szkół zawodowych o takim profilu, że same nazwy nam już dziś niewiele mówią. Kolejne zmiany w okresie powojennym, ponieważ to szkolnictwo wydaje nam się chyba w szczególnie szybkim tempie zanika – zmienia się, pozostają tylko budynki. Często uczniowie chodzą do liceum, myślą, że to zawsze było liceum, a tam na przykład była szkoła zawodowa.

– powiedział Radiu 90 Bogdan Kloch, dyrektor rybnickiego muzeum. Tak było w przypadku budynku, w którym mieści się I LO im. Powstańców Śląskich: dawniej była tam szkoła niemiecka:

Istniało tutaj progimnazjum, które kształciło młodzież z różnych środowisk w okresie pruskim. A więc była to szkoła niemiecka, głównie dlatego, że takie było państwo, taki był język. Oczywiście po zmianach politycznych powstało tu najpierw męskie, a potem żeńskie gimnazjum. Każda kolejna szkoła, która tu powstawała, różniła się od siebie, dlatego tak trudno wyznaczyć bardzo szczegółowy profil istnienia jednej szkoły, ponieważ one tak szybko się zmieniały, przekształcały, że po prostu jeden budynek może być ostoją historii bardzo różnych biegunów.

„…choć cel był jeden: kształcić kolejne pokolenia”. Niestety z budynków wielu szkół zniknęły historyczne symbole – ubolewa Bogdan Kloch:

Żeby budynek ładnie wyglądał, musi być przebudowany, ale to nie jest tylko kwestia znikania symboli w postaci znaków, które wiązały dany budynek z daną szkołą, ale także i znikanie samych szkół, samych obiektów lub takie ich przebudowywanie, że niewiele z nich zostaje.

Materiały, które wczoraj (21.03.) były prezentowane na konferencji, zostaną opublikowane. Książka ma ukazać się na początku przyszłego roku.