Prezydent Wacławczyk: „Dyskusje o parku kulturowym rozbiły się o politykę. Mam nadzieję, że dziś emocje już opadły”
Racibórz - historyczna stolica Górnego Śląska, który może pochwalić się największą ilością zabytków w regionie, cały czas nie może się doczekać parku kulturowego. Radni miasta już trzykrotnie wstrzymywali podejmowanie uchwały w tej sprawie. Dlatego też miasto wspólnie z Akademią Nauk Stosowanych w Raciborzu, zorganizowało konferencję poświęconą potrzebie powstania takich parków.
Rozmawialiśmy z wiceprezydentem Raciborza Dawid Wacławczykiem:
Dawid Wacławczyk: Powodem zorganizowania tej konferencji jest oto, że dyskusje prowadzone na forum rady miasta dotyczące parku kulturowego niestety trochę spełzły na niczym dlatego, że rozbiły się o politykę. Dyskusje weszły w kilka ślepych uliczek typu partykularne interesy pojedynczych przedsiębiorców. To, co dzisiaj robimy to próba zrobienia kroku w tył i spojrzenie na problem ze strony czysto naukowej, merytoryczne i skorzystania z doświadczeń innych samorządów, które zdecydowały się pozakładać parki kulturowe na terenie swoich miast.
Dawid Wacławczyk wiceprezydent Raciborza
Dawid Wacławczyk zastępca prezydenta Raciborza ma nadzieję, że w końcu taki park kulturowy w mieście powstanie:
Dawid Wacławczyk: Myślę, że ten rok przerwy chyba ostudził trochę emocje. Mam takie nadzieje, radnych tu dzisiaj nie ma, więc trudno mówić w ich imieniu. Dzisiejsze referaty prześlemy radnym jako materiały do namysłu. Myślę, że był czas, żeby pojechać do innych miast, zobaczyć jak to działa gdzie indziej, że nie ma się czego bać. Przedsiębiorcy, którzy najgłośniej protestowali, de facto to oni złamali prawo, bo to oni pobudowali na Rynku różnego rodzaju konstrukcje bez zezwolenia, bez opinii konserwatora zabytków i dzisiaj posiadają decyzję o ich likwidacji. Właściwie oni też już zrozumieli, że to nie jest kwestia czy, tylko kiedy.
Dodajmy, że prace nad utworzeniem parku kulturowego w Raciborzu trwają już od 2019 roku.
Czytaj także:
