Raciborski szpital rejonowy chce sprzedać długi
Na ten krok zezwoliła Rada Powiatu, która głosowała nad taką właśnie formą pomocy dla placówki.Chodzi przede wszystkim o pieniądze z nadwykonań. Szpital czeka na ponad 4 mln złotych, liczy, że po sprzedaży 3 mln wierzytelności, będzie mógł pokryć większość zobowiązań na pensje, leki, media i utrzymanie szpitala.
Starosta Adam Hajduk wskazuje, że trudna sytuacja finansowa lecznicy wynika z fatalnego kontraktu z NFZ:
Firmy skupujące długi mogą także na takiej operacji nieźle zarobić. Ile? Tego na razie starosta Hajduk nie chciał zdradzić. Zadeklarował jednak, że kwota ta po przetargu zostanie ujawniona.