Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Trwa śledztwo w sprawie wstrząsającej zbrodni w Skrzyszowie. Wstępne ustalenia

Facebook Twitter

"Przyjeżdża córka, pani Anna W. i ujawnia zamknięte drzwi frontowe do domu. Nikt nie otwiera, wchodzi więc od ogrodu, tylnym wejściem i w salonie na parterze ujawnia leżące ciała dziadka i babci. Powiadomione pogotowie zabiera babcię do szpitala, natomiast rany jej dziadka, Rajmunda G. były na tyle poważne, że mężczyzna zmarł."

Tak, na podstawie dotychczasowych ustaleń, przebieg zdarzeń przedstawia Wojciech Zieliński, prokurator rejonowy z Wodzisławia. W niedzielę (16.12.) kwadrans po godzinie 23.00, policja została powiadomiona przez pogotowie ratunkowe o dramatycznym odkryciu w jednym z domów przy ulicy Wspólnej w Skrzyszowie. Ratownicy otrzymali zgłoszenie od 24-letniej kobiety, która po powrocie do domu odkryła ciała swoich bliskich.

Doszło do potwornej tragedii w miejscowości Skrzyszów. Ujawniliśmy dwa ciała: Krystiana W., 55-letniego mężczyzny oraz Rajmunda G., 76-latka. Panie Eugenia W. i Maria G. na chwilę obecną przebywają w szpitalu, przeprowadzono operacje. Nie wiemy na chwilę obecną, jakie są rokowania. Mieli przede wszystkim rany na głowie – bądź tłuczone, bądź cięte.

– mówi prokurator, Wojciech Zieliński i dodaje:

W garażu zostają ujawnione kolejne ciała i tu podobna sytuacja – kobieta żyje i zostaje zabrana do szpitala, natomiast zmarłym jest Krystian W., który miał rany czaszki.

Mieszkańcy Skrzyszowa są wstrząśnięci tym, co się stało. Wszyscy przyznają, że są w szoku:

Śledczy przypuszczają, że ofiary znały sprawcę bądź sprawców zbrodni i same wpuściły go do domu. Drzwi były bowiem od środka zamknięte na klucz. Czy tropem w śledztwie będzie wydarzenie sprzed kilku lat, kiedy na rodzinę napadł nieznany sprawca?

Wiadomo tylko tyle, że cztery lata temu było to samo zdarzenie z udziałem tych samych pokrzywdzonych. Wszedł do domu obcy mężczyzna i zaczął bez powodu zadawać ciosy mieszkańcom. Został spłoszony, uciekł. Teraz po czterech latach, sytuacja jakby się powtórzyła, tylko skutek jest tragiczny.

– wyjaśnia prokurator Zieliński. Jak przyznaje, trudno na razie mówić o jakichkolwiek motywach zbrodni. Jedno jednak można wykluczyć na pewno – to nie był napad na tle rabunkowym.

Przedmioty wartościowe znajdujące się w bezpośredniej bliskości ofiar, nie zostały zabrane.

– dodaje Zieliński.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 8 maja 2024