Wisła podsumowuje wakacyjną frekwencję. Jak sezon oceniają władze miasta?
Koniec kalendarzowego lata tuż tuż. Miejscowości turystyczne przygotowują podsumowania tego okresu i jak się okazuje w wielu przypadkach nie wyglądają one źle.
Wisła podsumowuje wakacyjną frekwencję
To był dla nas bardzo dobry czas jeżeli chodzi o liczbę turystów i wczasowiczów. Dużo osób odwiedziło Wisłę z czego jesteśmy bardzo zadowoleni
– mówi burmistrz Wisły, Tomasz Bujok.
Tomasz Bujok: Mimo wszystko ten sezon myślę, że można zaliczyć do udanych po bardzo niemrawym początku, bo frekwencja ludzi przyjeżdżających nie napawała jakimś wielkim optymizmem, ale finalnie myślę, że musimy powiedzieć, że sezon był bardzo udany i był bardzo porównywalny w kontekście frekwencji osób odwiedzających Wisłę do roku ubiegłego, który był rokiem de facto rekordowym. Na ten moment mogę stwierdzić w zasadzie tylko po opłacie miejscowej, która do miasta wpływa i ona jest bardzo porównywalnym poziomie, różnica jest rzędu kilku tysięcy złotych do tej pory.
Tomasz Bujok, burmistrz Wisły
Jak się okazuje w sezonie letnim odwiedzający Wisłę rzadziej przyjeżdżali na tygodniowy czy dwutygodniowy wypoczynek, a chętniej tylko na 3-4 dni. Pobyty się skróciły, zmieniła się także ilość pieniędzy jakie wydawali w mieście:
Tomasz Bujok: Zaobserwowaliśmy bardzo mocno różnice w wydatkach gości, którzy nas odwiedzają. Kwestia wydatkowania środków chociażby na restauracje, na zakupy związane z pobytem tutaj widać mocno ograniczenia. Polacy zaczęli liczyć to, co mają w portfelu, ile mogą wydać i ograniczać się. I tutaj mocny spadek w kontekście restauracji. W niektórych momentach też sezonu, bo np. ostatni weekend tego nie potwierdzał zupełnie, ale już tutaj w perspektywie 3 miesięcy to ten spadek jest dosyć mocno widoczny.
Co ciekawe dokładna liczba odwiedzających nie jest znana. Nie można jej także porównać do poprzedniego roku.
O takie statystyki dopiero będziemy się starali
– dodaje burmistrz Bujok.
Tomasz Bujok: Chcemy zacząć prowadzić tego typu badania związane z informacją z sieci komórkowych, czyli tutaj chcemy rozpocząć taki proces sondowania gdzie, w jakich obszarach się pojawia taki a nie inny turysta, w takiej a nie innej ilości, zczytywanie np. ilości telefonów komórkowych np. w ścisłym centrum w dniach takich i takich albo właścicieli w przekroju wiekowym, którzy są do 30 albo 30 wzwyż czy 60 wzwyż. Rzeczywiście można wyciągnąć dosyć fajne, ciekawe danych, których nam dzisiaj tak naprawdę brakuje. I na tej podstawie też byśmy chcieli potem kierować swoje oferty w różnych okresach.
To są dane, które odpłatnie przekazują operatorzy sieci komórkowych, wszystko jest zgodne z prawem
– podkreśla burmistrz Bujok. Takie badania Wisła chcę prowadzić nie tylko latem ale przez cały rok i wykorzystywać je później w promocji miasta. Pomogą one także uszczelnić system poboru opłaty miejscowej.
Czytaj także:
