Wybuch metanu w kopalni Stonava. Nie żyje 12 Polaków [AKTUALIZACJA]
13 górników nie żyje, wśród nich 12 to Polacy, a jeden to Czech. Trzech kolejnych jest rannych, stan jednego jest krytyczny. To bilans wybuchu metanu w czeskiej kopalni Stonava koło Karwiny.
Tragedia miała miejsce w czwartek (20.12.) około godziny 17.00 na poziomie 800 metrów pod ziemią. W tym rejonie pracowało 23 górników, w większości Polaków zatrudniona przez firmę ALPEX. Tylko 10 uratowano. Ci, którzy zginęli mieli od 25 do 53 lat. Byli mieszkańcami Jastrzębia, Cieszyna, Chałupek, Goleszowa, Gliwic, Zabrza i powiatu będzińskiego. Trzech pochodziło z województw kujawsko-pomorskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego.
Z rejonu, w którym doszło do wybuchu udało się wydobyć ciało jednego górnika. Teraz na dole szaleje pożar. Zdecydowano o zamknięciu tego obszaru tamami. Wydobycie ciał pozostałych ofiar będzie możliwe dopiero gdy sytuacja się tam ustabilizuje, a to może potrwać nawet tygodnie, twierdzą fachowcy.
Po wybuchu do szpitala przewieziono czterech górników, dwóch opuściło już lecznicę w Karwinie, dwóch kolejnych przebywa w centrum oparzeń w Ostrawie. Stan jednego z nich jest krytyczny, ma poparzone ponad 50 procent ciała i wewnętrzne obrażenia, był operowany. Drugi ma poważne obrażenia, ale jak informują czescy lekarze jego stan nie zagraża życiu.
Prokuratura Okręgowa z Gliwic będzie prowadziła śledztwo w sprawie tego wypadku. W związku z tym, że do zdarzenia doszło na terytorium Republiki Czeskiej, polskie dochodzenie będzie prowadzone w ścisłej współpracy z tamtejszymi służbami, prawdopodobnie z wykorzystaniem pomocy międzynarodowej. Śledztwo ruszy, kiedy do gliwickiej prokuratury dotrą niezbędne materiały po tragedii.
Odbędą msze święte w intencji górników, którzy zginęli, a także za ich rodziny. Wsparcie duchowe zaoferował polski ksiądz, pracujący w tamtejszej parafii:
Nie rozmawiałem z rodzinami górników, teraz przyjechałem, ponieważ tyle się dzieje od samego rana. Za bardzo nie wiemy, gdzie te rodziny są. (…) Jestem tutaj dlatego, że gdyby ktokolwiek potrzebował pomocy duchowej, to służę. Planujemy mszę święta za górników i rodziny w Wigilię, o godz. 21.00. W pierwszy dzień świąt o godz. 10.15.
Zapowiada ksiądz Roland Manowski, proboszcz parafii św. Marii Magdaleny w Stonavie. To miejscowość typowo górnicza:
Temat górnictwa jest nam jak najbardziej bliski, co więcej, w naszym kościele mamy specjalny ołtarz św. Barbary, który zawsze nasi górnicy czczą. Gmina jest dość duża, to parafia ze starymi tradycjami, parafia dwujęzyczna, polsko-czeska. Nabożeństwa w dwóch językach. (…) Wszyscy parafianie o kopalnię się otarli. (…)
Niedziela (23.12.) w całym kraju ma być dniem żałoby narodowej.
Więcej na temat tragedii TUTAJ.
