Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Zapylenia na hałdzie w Rydułtowach. Co mówią przedstawiciele firmy prowadzącej rozbiórkę? [WIDEO]

Facebook Twitter

"Wiemy o tych uciążliwościach, możemy je starać się ograniczać, ale ich nie zlikwidujemy"- tłumaczy Radiu 90 Eugeniusz Marcol, współwłaściciel firmy, która prowadzi prace rozbiórkowe na hałdzie Szarlota w Rydułtowach.

hałdzie
fot. Marbud

Na hałdzie trwają prace, są bardzo uciążliwe dla mieszkańców

Mieszkańcy okolicy skarżą się na czerwony pył, o różnych porach dnia, o różnym nasileniu:

Eugeniusz Marcol: Przed rozpoczęciem pracy codziennie sprawdzamy kierunek wiatru. Mamy przygotowane trzy fronty do prowadzenia prac. W zależności od kierunku wiatru pracujemy na danym froncie. Czasami w ciągu dnia ten wiatr zmieni się i to kilkukrotnie. Nie zawsze operatorzy, którzy pracują na sprzęcie, dostrzegą to w odpowiednim momencie. Zbyt duże porywy wiatru spowodowały, że porwały całe tumany kurzu. Łącznie z tymi najdrobniejszymi frakcjami i one niestety docierają do ogródków.

Marcol to dyrektor techniczny, który współpracuje przy rozbiórce hałdy z Głównym Instytutem Górnictwa i z podwykonawcami podkreśla, że roboty na hałdzie są mocno spóźnione. Zapylanie pojawia się w różnych porach roku, nasila się w zależności od tego, na jakie miejsce trafią koparki.

Eugeniusz Marcol: Był ogłoszony przetarg w zakresie likwidacji ognisk pożarowych na hałdzie w Rydułtowach. Tych ognisk pożarowych było kilkanaście. Czas, który bezpowrotnie minął, spowodowany tym, że nie otrzymaliśmy w odpowiednim czasie decyzji, od momentu rozstrzygnięcia przetargu spowodowały, że ogniska pożarowe w miejscowych rozprzestrzeniły się do tego stopnia, że praktycznie w tej chwili zajęty jest cały stożek numer 2 i stożek numer 3.

PGG zapowiada koniec prac za rok. Czy to się uda? Trwające teraz prace mają doprowadzić do wydzielenia najbardziej zapożarowanego terenu.

Eugeniusz Marcol: Prowadzimy prace z kierunku wschodniego w kierunku zachodnim, żeby powstał niezależny stożek, żeby nie było możliwości przeniesienia się ognisk pożarowych z tej palącej się części na nowo formowany obiekt. To byłoby zagrożenie, nie dla dzisiejszego pokolenia, tylko dla pokolenia dzieci czy naszych wnuków, bo hałda paliłaby się przez następne kilkadziesiąt lat. Mówimy o uciążliwości w postaci tych drobnych pyłów. To nie jest najgorsza ta uciążliwość dla organizmu człowieka. Najgorsze są wszystkie te smoliste wydzieliny, które w procesie spalania powstają. To są tlenki, to są siarczki, to jest to, co jest niewidoczne, zatruwa nasz organizm. To jest najgorsze.

– mówi Eugeniusz Marcol z firmy Marbud. Reporterzy Radia 90 planują wizję lokalną w miejscu prowadzonych prac, chcemy to zobaczyć i pokazać słuchaczom Radia 90 jak wyglądają roboty w zapożarowanym rejonie. Temat będzie więc wracał.

Eugeniusz Marcol z firmy Marbud przeprasza mieszkańców za uciążliwości.

Eugeniusz Marcol: Korzystając z okazji, że najprawdopodobniej audycji będą słuchali mieszkańcy Rydułtów, chciałbym w imieniu firmy i w imieniu własnym przeprosić wszystkich mieszkańców za uciążliwości, które do tej pory występowały. Jednocześnie złożyć deklarację, że będziemy czynić jeszcze więcej starań w celu ograniczenia emisji.

Prace na hałdzie. fot. Marbud

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj