Syn prosi o uniewinnienie. Dziś (9.11.) w Katowicach apelacja ws. Dariusza P.
To jedyne dziecko, jakie przeżyło pożar w Ruptawie, zginęła jego matka i czworo rodzeństwa. Przypomnijmy: w pierwszej instancji mężczyzna został skazany na dożywocie.
Przypomnijmy co mówiła w grudniu 2016 roku sędzia Grażyna Suchecka, która odczytała uzasadnienie wyroku:
Zgodnie z tamtym orzeczeniem, o warunkowe przedterminowe zwolnienie Dariusz P. mógłby się ubiegać najwcześniej po 35 latach.
Orzeczenie sądu okręgowego w Gliwicach zaskarżył obrońca mężczyzny, mecenas Eugeniusz Krajcer. Jego zdaniem zgromadzony materiał dowodowy nie jest wystarczający.
Prokurator krótko podsumował, że przeciwna strona ma prawo do obrony, do odwołania się od wyroku pierwszej instancji, ale w ocenie śledczych materiał dowodowy był wystarczający, by skazać Dariusza P. O uniewinnienie ojca prosił też syn, jedyne dziecko, jakie przeżyło pożar domu w Ruptawie.
21 listopada zapadnie ostateczny wyrok w sprawie Dariusza P.