Groźny pożar fabryki części samochodowych w Żorach
W sobotę (06.09.) przed południem wybuchł ogień w hali produkującej plastikowe elementy do koreańskich samochodów. Trzy osoby zostały ranne: dwóch pracowników i ratownik. Pożar szybko się rozprzestrzeniał, dlatego też w akcji brało udział 20 zastępów straży pożarnej z kilku miejscowości.
Na miejscu był Arkadiusz Żabka, który rozmawiał z Markiem Borkowskim, oficerem operacyjnym z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Katowicach:
Dym z palącej się fabryki widoczny był z wielu kilometrów. To spowodowało, że mnóstwo osób przyjechało na miejsce akcji, by z bliska zobaczyć pożar:
Nad tłumem gapiów starała się panować policja. Mówi Dawid Jankowski z żorskiej policji:
Przyczyny wybuchu pożaru na razie nie są znane, wyjaśniają to śledczy. Straty cały czas są szacowane.