Jastrzębski Węgiel: Jean Patry i Benjamin Toniutti już trenują w Jastrzębiu
Po zakończonym przez Francję sezonie reprezentacyjnym do drużyny Jastrzębskiego Węgla dołączyli już rozgrywający Benjamin Toniutti oraz nowy atakujący Jean Patry.
Jean Patry: Czuję się dobrze. Cieszę się, że już dojechałem na miejsce. Zapoznałem się już z nową halą, sprzętem, poznałem już chłopaków. Jestem więc przeszczęśliwy, że w końcu jestem na miejscu i mogę poznawać nowy Klub, nową dla mnie przygodę. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia.
To ważne, że „Totti” jest tutaj ze mną. Jest moim przyjacielem, a także rozgrywającym, a dla mnie jako atakującego to ważne, by mieć przy sobie dobrego rozgrywającego. Mamy dobre relacje, znam go od bardzo dawna. Fajnie jest tu przyjechać i już kogoś znać tak dobrze, to również powód do radości i źródło motywacji.
Jesteśmy teraz mniejszą mafią. Wiem, że Jastrzębski Węgiel „lubi” francuskich zawodników, mam więc nadzieję, że będę kontynuacją tej dobrej współpracy. Teraz jest nas tylko dwójka, ale to nic. Zobaczymy.
Jestem bardzo podekscytowany. Musimy dalej się przygotowywać i być w gotowości jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. To ważne, by sezon przygotowawczy dobrze przepracować. A start PlusLigi jest ekscytujący, będę mógł poczuć tę atmosferę i zacząć mecze.
To normalne. Klub od kilku lat stoi na bardzo dobrym poziomie, więc oczywiste jest, że dużo się tutaj wymaga. Chcę kontynuować zwycięską serię, zdobyć kilka tytułów z tym Klubem, wygrywać wszystkie spotkania. Czeka nas masa wyzwań również w Lidze Mistrzów, w której będę debiutował, więc to również mnie bardzo motywuje. Chcę poznać te nowe dla mnie rozgrywki.
Rozmawiałem z nim w lato, ponieważ jest trenerem reprezentacji Argentyny i spotkaliśmy się, kiedy graliśmy przeciwko sobie. Porozmawialiśmy więc chwilę, ale czekam na jego powrót do Klubu, by naprawdę rozpocząć współpracę.
Benjamin Toniutti: Sezon przygotowawczy wcale nie jest taki krótki, ponieważ reszta reprezentantów gra jeszcze w kwalifikacjach olimpijskich. Mamy w dalszym ciągu niecałe trzy tygodnie do rozpoczęcia sezonu, a dla nas – kadrowiczów, to całkiem sporo czasu. Cieszę się, że jestem z powrotem w Jastrzębiu, że mogę poznać już nowych członków drużyny i lepiej się z nimi porozumieć na boisku, zagrać jakiś mecz towarzyski. Na koniec dołączą do nas reprezentanci Polski i mam nadzieję, będziemy już gotowi na pierwszy mecz w sezonie ligowym.
Myślę, że i tak i nie. Zachowaliśmy fundament tej drużyny. Uważam, że mamy „mix” różnie doświadczonych zawodników. Mam nadzieję, że zrobimy z tego użytek na początku sezonu i krok po kroku będziemy grać tylko lepiej. W dodatku Marcelo Mendez jest ekspertem w przygotowywaniu drużyny na najważniejszą część sezonu, co potwierdził poprzedni sezon. Mam nadzieję, że to powtórzymy też w tym roku i spędzimy razem dobry sezon.
Zobaczymy. Boisko zweryfikuje. To są ulubione tematy mediów i fanów, wszystko co kręci się wokół siatkówki. Wiemy, że ta dyscyplina w Polsce jest bardzo ważna i śledzi ją wiele osób. My musimy po prostu ciężko pracować na boisku, na treningach, dawać z siebie wszystko. Ale jestem przekonany, że po raz kolejny będziemy naprawdę mocnym zespołem w PlusLidze. Wiele będzie silnych drużyn w tym sezonie, ale wszyscy powinni się liczyć z Jastrzębskim Węglem, tak jak poprzednio.
Między innymi dlatego dobrze jest mieć te trzy tygodnie przygotowań przed sezonem, bo to właściwie jedyny moment, w którym możemy się przygotować fizycznie. Właściwie to na boisku będziemy co trzy dni, musimy być więc gotowi. Mecze będą nam służyły jako treningi. To będzie ciężki sezon, bo będzie niemalże tyle samo meczów co w zeszłej odsłonie, ale będzie to trwało o miesiąc krócej przez kwalifikacje olimpijskie i samą olimpiadę. Tak, to będzie ciężki, trudny sezon. Będziemy potrzebować każdego. Już nie mogę się doczekać rozpoczęcia.
Czuję się świetnie, jestem bardzo zmotywowany. Mam w głowie cel, by w każdym sezonie wygrać jakieś trofeum. To mój dziewiąty rok w Polsce i może tylko w jednym sezonie nie udało mi się niczego zdobyć. Mam nadzieję, że będę kontynuował tę dobrą passę, to stanowi moją motywację, to jest mój cel. Mam nadzieję, że to będzie dobry sezon i po raz kolejny zdobędziemy jakieś trofeum dla Jastrzębia, dla sponsorów, dla Klubu i dla miasta. Musimy dać z siebie co najlepsze, by to osiągnąć.
Czytaj także:
