Kierowca z Wodzisławia zginął w lubuskim
Kierowca z Wodzisławia zginął w środę (1.08) rano na drodze w okolicach Nowego Miasteczka. To województwo lubuskie. Mężczyzna jechał z rodziną na wakacje, przed 8.00 zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo.
Po zniszczeniach samochodu, było to Infinity, można wnioskować, że jechał z dużą prędkością – policjanci ustalają jednak dokładne przyczyny tragedii. W wypadku ranna została 8- letnia córka mężczyzny, z połamaną nogą trafiła do szpitala. Żona kierowcy nie odniosła poważnych obrażeń, podobnie dwójka pozostałych dzieci – te wyszły bez szwanku, bo jechały w fotelikach. Kierowcy uważajcie i bądźcie ostrożni!