Kolejna gmina występuje z MZK-a. „Mieszkańcy na tym skorzystają”
Świerklany od nowego roku nie będą już należeć do Międzygminnego Związku Komunikacyjnego. Taką decyzję podjęli radni na ostatniej sesji. To kolejna gmina w regionie, która chce na własny rachunek organizować przejazd pasażerów.
Wójt Świerklan, Antoni Mrowiec, liczy na współpracę z sąsiadami:
Podstawowym miastem dla gminy Świerklany jest Rybnik, bo tutaj najwięcej młodzieży chodzić do szkół. Jednak to się może zmienić po tym, co się stało w Żorach, bo darmowy bilet na terenie Żor spowoduje, że większość młodzieży przejdzie do Żor. Jeżeli chodzi o Żory, to mniej więcej mamy to dogadane, jeżeli chodzi o Wodzisław, to też mamy dogadane. W tym roku nie robimy wspólnego przetargu z Wodzisławiem, bo jest za późno, ale w przyszłym roku zrobimy wspólny przetarg z Wodzisławiem na połączenie Wodzisław-Świerklany. Myślę, że do tego dołączą się również Marklowice, ponieważ wiem, że Marklowice też są po jakichś tam wstępnych rozmowach z Wodzisławiem.
Do tego czasu połączenia w kierunku Wodzisławia i Jastrzębia będą obsługiwać prywatni przewoźnicy; Żory zadbają o przewóz pasażerów ze Świerklan do swojego miasta, zupełnie za darmo. Mieszkańcy gminy na pewno nie stracą, a mogą zyskać – twierdzi wójt Mrowiec:
Transport prywatny jest tańszy od MZK, bo mamy tutaj połączenia Jastrzębie-Rybnik i Świerklany Dolne-Rybnik, które są organizowane przez prywatnych przewoźników i mają bilety tańsze niż MZK nie mając żadnej dopłaty. Myślę, że rynek jest tutaj dobry dla firm prywatnych, bo jeżeli policzymy, że około 500 uczniów dojeżdża do szkół na zewnątrz gminy, to same bilety miesięczne 120 złotych razy 500, razy dziesięć miesięcy i mamy 600 tysięcy złotych. To jednak te firmy prywatne zarabiają na tym.
Zmieni się na pewno rozkład jazdy:
Chcemy zachować tą samą ilość połączeń, która była, popatrzeć na to w sposób taki bardziej racjonalny, ponieważ nie można jednego pasażera wozić gdzieś tam do Rybnika, jeszcze nieregularnie także te autobusy jeżdżą niekiedy przez dwa tygodnie puste. Na to też będziemy patrzeć, bo mieszkańcy muszą znać też cenę tego transportu, bo do tej pory gmina płaciła, mieszkaniec żądał i dojeżdżał, ale to może się zmienić.
Świerklany każdego roku do kasy MZK-a wpłacały 480 tysięcy złotych. Przypomnijmy, że komunikacyjną rewolucję w regionie zaczął Wodzisław, po decyzji o wystąpieniu ze związku. Żory od nowego roku planują wprowadzenie bezpłatnej komunikacji na terenie miasta, ale chcą pozostać w strukturach MZK-a. Pawłowice będą uruchamiać swoje linie, ale też nie opuszczą związku.
