Las to nie śmietnisko! Strzelcy z Rybnika wywieźli pełną przyczepę odpadów [FOTO]
Miejski Klub Strzelecki Ligi Obrony Kraju w Rybniku po raz kolejny zorganizował wielkie sprzątanie lasu. W zeszłym roku tylko w ciągu kilku godzin wywieźli pełną przyczepę śmieci. W tym roku było podobnie. Do udziału w akcji zapraszają wszystkich, bo to przecież nasz wspólny interes.
Rozmawialiśmy z Tomaszem Leszczyńskim, prezesem Miejskiego Klubu Strzeleckiego Ligi Obrony Kraju w Rybniku.
Radio 90: MKS LOK Rybnik nie pierwszy raz organizuje taką akcję.
Tomasz Leszczyński: To nie jest pierwsza nasza akcja. W zeszłym roku wystartowaliśmy w #trashchallenge i posprzątaliśmy część lasu. Przyniosło to bardzo dużo radości samym sprzątającym. Nazbieraliśmy pełną przyczepę śmieci, kilkanaście worków 120-litrowych. Był gruz, który leżał w środku lasu, były opony z samochodów osobowych, mnóstwo puszek po napojach. Grzybiarze uważają, że jeśli przyjdą do lasu zebrać grzyby, to napoje, które przynieśli ze sobą, powinny zostać w lesie. Jest to niepotrzebne i ja tego nie rozumiem.
Tomasz Leszczyński, prezes Miejskiego Klubu Strzeleckiego Ligi Obrony Kraju w Rybniku
Radio 90: Jak było w tym roku?
Tomasz Leszczyński: Byliśmy zaskoczeni, dużo nazbieraliśmy. Nie zdążyliśmy nawet wyjść w okolice ulic, wszystkie śmieci nazbieraliśmy w lesie. Było dużo metalowych rzeczy, kawałki izolacji po kablach, opakowania plastikowe, butelki. W ciągu zaledwie kilku godzin uzbieraliśmy ponownie całą przyczepę.
Radio 90: To dowód na to, że ludzie nadal wywożą śmieci do lasu i dalej w nim śmiecą.
Tomasz Leszczyński: Niestety tak. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że zaśmiecając las, pozostawiamy to chyba tylko i wyłącznie archeologom, którzy za tysiąc lat będą się z nas śmiali i analizowali, jakie śmieci wywoziliśmy do lasu. To jest żenujące, nie powinniśmy zostawiać żadnych śmieci. Dzieci w szkołach są edukowane, dorośli są edukowani na różnych szkoleniach, a mimo wszystko w lesie znajdują się nadal śmieci, czy to przemysłowe, czy domowe. Sami sportowcy zostawiają dość dużo śmieci w lesie. To jest dla mnie niezrozumiałe, bo osoba, która przyjeżdża powtórnie do lasu na trening, może natknąć się na śmieci, które wcześniej sama wyrzuciła.
Radio 90: Kto wziął udział w akcji?
Tomasz Leszczyński: Było nas ponad 30 osób, członkowie Miejskiego Klubu Strzeleckiego Ligi Obrony Kraju w Rybniku oraz fundacji Mój Las. Pomagali nam także wolontariusze, z czego bardzo się cieszymy.
Radio 90: Akcja ma charakter rodzinny, wszystko odbywa się w wesołej atmosferze.
Tomasz Leszczyński: To jest piknik. My jesteśmy z nazwy klubem sportowym i rzeczywiście rywalizujemy na kanwie sportowej, natomiast pozostała część naszego działania to zachowanie braterskie, rodzinne, przyjemne. M.in. jest to właśnie sprzątanie lasu. Skupiamy tutaj ludzi, chcemy to nasze najbliższe środowisko posprzątać, żeby było przyjazne- to jest najważniejszy punkt naszego działania.
Rozmawialiśmy z Maciejem Urbańczykiem z Fundacji Mój Las. Na co dzień zajmują się nasadzaniem drzew, w tym roku także przyłączyli się do akcji i zbierali śmieci.
Maciej Urbańczyk: My nie tylko sadzimy, ale również porządkujemy lasy, musi być kompleksowe działanie. To jest nasze pierwsze sprzątanie, ale nie ostatnie. Jako grupa wolontariuszy sadziliśmy drzewa, ale postanowiliśmy działać w sposób bardziej zorganizowany, stąd założenie fundacji Mój Las, jako pierwszej fundacji ekologicznej w Rybniku. Na co dzień sadzimy lasy na przyszłe pokolenia, jeszcze w tym miesiącu 17 października będziemy mieli wspólną akcję z Nadleśnictwem Rudy Raciborskie. Jeszcze pod koniec tego miesiąca poza naszym województwem posadzimy 1-1,5 ha lasu.
z prawej: Maciej Urbańczyk, prezes Fundacji Mój Las
Jutro (03.10.) MKS LOK Rybnik zaprasza na otwarte zawody strzeleckie „Śląska Liga Strzelecka” z dycyplin KŻR. Start o godzinie 09:00 na strzelnicy MKS LOK Rybnik przy ulicy Wielopolskiej.
Czytaj także:
