Piłkarze Energetyka ROW-u Rybnik wreszcie wygrali
Po pięciu meczach bez zwycięstwa, rybniczanie przełamali złą passę i w minioną sobotę (11.05.) pokonali na własnym stadionie Rozwój Katowice 2:0. Już w drugiej minucie prowadzenie zdobył Błażej Radler. Później ROW przeważał, ale nie grał już tak otwartej piłki jak w poprzednich meczach, "szanując" wynik.
Zwłaszcza w drugiej części meczu bardziej aktywni byli goście, ale ostatecznie w 77. minucie faulowali Mariusza Muszalika w polu karnym. Poszkodowany pomocnik ROW-u sam postanowił „wymierzyć karę” gościom i wykorzystał rzut karny. Wreszcie udało się nam wygrać – mówił po meczu strzelec jednego z goli, obrońca ROW-u, Błażej Radler:
Kropkę nad „i” postawił w meczu Mariusz Muszalik, wykorzystując rzut karny. Czy nie zadrżała mu noga?
Udało się – po meczu cieszył się kapitan ROW-u, Kamil Kostecki komentując także słowa prezesa klubu, który w wypadku porażki zapowiedział zwolnienie trenera Wieczorka:
Na pomeczowej konferencji trener Ryszard Wieczorek, dziękował kibicom, ale przede wszystkim swoim piłkarzom:
Zespół z Rybnika zajmuje 3. miejsce w tabeli grupy zachodniej II ligi. Rybniczanie w najbliższą środę (15.05.) rozegrają zaległy mecz 20. kolejki spotkań. Na wyjeździe zmierzą się z Górnikiem Wałbrzych.