Kierownik akcji ratowniczej podjął decyzję o wstrzymaniu wszelkich działań w KWK Pniówek
Po wieczornych kolejnych dwóch wybuchach metanu w KWK Pniówek kierownik akcji ratowniczej podjął decyzję o wstrzymaniu wszelkich działań.
Po wieczornych kolejnych dwóch wybuchach metanu w KWK Pniówek kierownik akcji ratowniczej podjął decyzję o wstrzymaniu wszelkich działań.
10 osób poszkodowanych w kolejnych wybuchach metanu w kopalni Pniówek w Pawłowicach. 3 ratowników jest w stanie ciężkim, ale jak słyszymy od szefa Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego Łukasza Pacha byli przytomni, wydolni oddechowo: "Wszyscy są stabilni".
W czwartek (21.04.) około godziny 20.00 doszło do dwóch kolejnych wybuchów metanu w kopalni Pniówek w Pawłowicach- dowiedział się reporter Radia 90. Ranni ratownicy trafili na badania do szpitali.
„Chciałbym aby za pośrednictwem mediów, najbliżsi górników i ratowników przyjęli moje wyrazy współczucia. To tragiczna sytuacja” - mówił dzisiaj (21.04.) po południu przed kopalnią Pniówek w Pawłowicach prezydent Andrzej Duda.
Wiemy nieco więcej szczegółów na temat prowadzonej akcji ratowniczej w KWK Pniówek. Mija półtora doby od momentu rozpoczęcia akcji w tej kopalni. Do ułożenia pozostało około 250 metrów lutniociągu.
"Niewykluczone, że przyczyną wybuchu metanu w KWK Pniówek był przestój świąteczny w kopalni" - mówi w rozmowie z Radio 90 wójt Pawłowic Franciszek Dziendziel. W tragedii zginęło 5 osób, 10 nadal jest poszukiwanych, a 20 zostało rannych. Pod ziemią cały czas trwa akcja ratunkowa.
Wdowy po górnikach przychodzą zapalić znicze pod bramę kopalni Pniówek w Pawłowicach. Od wczoraj (20.04.) trwa akcja ratunkowa. W wyniku wybuchu metanu zginęło 5 górników. Wśród nich jest jeden ratownik. 20 górników trafiło do szpitali.
"Akcja ratownicza ciągle trwa, nie było przerwy w ciągu jej trwania" – takie wiadomości o poranku przekazał dziennikarzom rzecznik prasowy Jastrzębskiej Spółki Węglowej Sławomir Starzyński.
Od ponad 30 godzin trwa akcja ratownicza w KWK Pniówek w Pawłowicach, gdzie wczoraj (20.04.) wybuch metanu spowodował śmierć 5 górników. 20 osób trafiło do szpitali, siedmiu cały czas jest poszukiwanych. Akcja prowadzona jest w trudnych warunkach.
Ratownicy górniczy wciąż czekają, na razie nie mogą powrócić w rejon kopalni, gdzie wczoraj (20.04.) doszło do wybuchu metanu. Panuje tam wysoka temperatura, są duże stężenia trujących gazów i metanu uniemożliwiające wejście w ten rejon i poszukiwania zaginionych górników.
Żałoba w Pawłowicach, po tragedii w kopalni Pniówek. Flagi gminne zostały przepasane kirem i opuszczone do połowy masztów.
Ratownicy nadal nie odnaleźli zaginionych pod ziemią górników. Akcja w kopalni Pniówek trwa. A przypomnijmy: po wczorajszym (20.04.) wybuchu metanu, 1000 metrów pod ziemia zginęło 5 osób. Ciała czterech górników znaleziono podczas akcji ratunkowej, piąty zmarł w szpitalu w Siemianowicach Śląskich.