Wójt Pawłowic: Niewykluczone, że przyczyną wybuchu metanu w KWK Pniówek był przestój świąteczny w kopalni
"Niewykluczone, że przyczyną wybuchu metanu w KWK Pniówek był przestój świąteczny w kopalni" - mówi w rozmowie z Radio 90 wójt Pawłowic Franciszek Dziendziel. W tragedii zginęło 5 osób, 10 nadal jest poszukiwanych, a 20 zostało rannych. Pod ziemią cały czas trwa akcja ratunkowa.
Wójt Dziendziel przez lata był związany z górnictwem. Zasiadał w Rybnickiej Spółce Węglowej oraz w Kompanii Węglowej. Jak podkreśla KWK Pniówek to najbardziej metanowa kopalnia w Polsce, dlatego potrzebna jest szczególna ostrożność przy odmetanowaniu i eksploatacji:
Franciszek Dziendziel: Natura płata figle, to nie to, że systematycznie gdzieś wypływa określona ilość metanu, natomiast są wyrzuty, nagle większa ilość metanu się uwalnia, przy tąpnięciach, wstrząsach albo przy dłuższych przestojach. Nie chciałbym sugerować, ale był przestój świąteczny, najgorsze zawsze w górnictwie pamiętam ze swojej kariery były przestoje kilkudniowe. Tu należy ze szczególną ostrożnością podchodzić do wprowadzenia załogi.
Jak mówi Dziendziel wprowadzenie ratowników nie jest takie proste, bo warunki panujące pod ziemią są ekstremalnie trudne:
Franciszek Dziendziel: Oprócz metanu wysoka temperatura w każdym wypadku może jeszcze wywołać jakiś wstrząs dodatkowy, kolejny wypływ metanu, dlatego musi być stuprocentowa pewność, żeby mogli wejść tam ratownicy. To może potrwać bardzo długo, nie dzień, nie dwa, czasem to kilkanaście dni. Współczuję rodzinom, które nie wiedzą czy ich bliscy przeżyli, czy nie, co tam się dzieje w strefie zagrożenia. To jest wielka niewiadoma.
W związku z tragedią w kopalni Pniówek wójt Pawłowic wprowadził czterodniową żałobę na terenie całej gminy.
Czytaj także:
