Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Dwie przegrane hokeistów JKH GKS-u Jastrzębie

Facebook Twitter

To nie był udany weekend dla hokeistów JKH GKS-u Jastrzębie, którzy zanotowali na swoim koncie dwie porażki. W piątek (25.11.) podejmowali na Jastorze GKS Tychy. Po ostatnim okazałym zwycięstwie 6:0 nad mistrzem Polski, GKS-em Katowice, tym razem ulegli tyszanom 1:4.

Po pierwszej bezbramkowej tercji drugą jastrzębianie zaczęli od gola, którego zdobył Dominik Jarosz. Goście odpowiedzieli jednak dwoma trafieniami. W trzeciej odsłonie meczu zdobyli kolejną bramkę, a w końcówce, gdy JKH GKS wycofał bramkarza, trafili jeszcze raz do pustej bramki.

Zagraliśmy źle – mówił po spotkaniu kapitan jastrzębian, Maciej Urbanowicz:

Maciej Urbanowicz: Słabo dzisiaj graliśmy, nie było w nas agresji, dynamiki. Fatalny mecz w naszym wykonaniu i trzeba to przyznać, że tak nie możemy grać w domu. To nie była ta drużyna, jaką chcemy oglądać, jaką chcemy, żeby grała na tej tafli. Słaby mecz, trzeba o tym porozmawiać i tyle idziemy dalej. Dzisiaj fatalnie.

To nie było dobre spotkanie w naszym wykonaniu – potwierdza obrońca JKH GKS-u, Mateusz Bryk:

Mateusz Bryk: Dzisiaj ta gra odbiegała znacznie od tego, co chcielibyśmy grać na co dzień. Wiadomo, nie możemy patrzeć tylko przez pryzmat tego meczu z Katowicami, bo to był mecz, w którym udało się wszystko. Myślę, że mogliśmy zaprezentować dużo lepszy hokej niż to, co mieliśmy okazję dzisiaj pokazać. Nie możemy spuszczać głów, bo teraz liga trochę przyśpiesza i musimy się skoncentrować na tym, co przed nami. Myślę, że powinniśmy robić swoje i grać w hokeja, bo myślę, że to nam wychodzi dobrze, pokazywaliśmy w wielu meczach. Jak za dużo myślimy i próbujemy robić dziwne rzeczy, to potem mamy okazję zobaczyć sami na własne oczy, jak to wygląda.

W tym sezonie JKH GKS wygrywał z drużyną z Tychów. Dzisiaj się nie udało – mówi drugi trener zespołu z Jastrzębia, Rafał Bernacki:

Rafał Bernacki: Poprzednie dwa mecze należały do nas, trzeci mecz Tychy wygrały. Szkoda, bo do momentu strzelenia bramki przez nas, mecz był ok. Strzeliliśmy bramkę na 1:0, później coś tam zaczęło się dziać, dostawaliśmy kary, przestaliśmy to, co mamy robić i niestety przegraliśmy mecz. Do połowy meczu utrzymaliśmy wszystko tak, jak miało być, prowadziliśmy. Później przez kolejne 30 minut robiliśmy całkowicie co innego, niż sobie założyliśmy. Dzisiaj musimy przełknąć gorycz porażki.

Jastrzębianie chcieli „odbudować się” w kolejnym meczu. Wczoraj (27.11.) zagrali na wyjeździe z Cracovią. Walczyli dzielnie ale przegrali, tym razem jednak po dogrywce. W regulaminowym czasie gry był remis 1:1 a w pierwszej minucie dogrywki zwycięską bramkę zdobyli gospodarze. JKH GKS wywalczył w Krakowie 1 punkt, szansa na kolejne już jutro (29.11.), na Jastor przyjeżdża KH Energa Toruń.

JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 1:4 (0:0, 1:2, 0:2)
1:0 Jarosz (Horzelski, Sinegubovs) 28:41
1:1 Dupuy (Komorski, Sedivy) 37:27
1:2 Marzec (Nilsson, Gościński) 39:25, 5/4
1:3 Komorski (Sedivy, Jeziorski) 43:25
1:4 Bagin 58:27, 4/5 (do pustej bramki)

JKH GKS Jastrzębie: Balizs – Kostek, Viinikainen, Urbanowicz, Paś, Freidenfelds – Górny, Kamienieu, Kaleinikovas, Mikyska, Svec – Sevcenko, Bryk, Pelaczyk, Jarosz, Sinegubovs – Horzelski, Płachetka, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, Szita.

Strzały: 28 – 30 Kary: 14 min – 10 min.

Comarch Cracovia – JKH GKS Jastrzębie 2:1 d. (0:1, 1:0, 0:0, d. 1:0)
0:1 Mikyska (Svec, Kaleinikovas) 08:38
1:1 Polak (Saur, Kapica) 25:02
2:1 Wronka (Polak, Gula) 60:43

JKH GKS Jastrzębie: Balizs – Kostek, Viinikainen, Urbanowicz, Paś, Szita – Górny, Jansons, Kaleinikovas, Mikyska, Svec – Sevcenko, Bryk, Pelaczyk, Fredenfelds, Sinegubovs – Horzelki, Kamienieu, R. Nalewajka, Jarosz, Ł. Nalewajka.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj