O ile wzrosną ceny prądu w 2022 roku?
W ostatnim czasie z różnych stron słyszymy o zbliżających się wysokich cenach prądu w 2022 roku. Z niektórych źródeł możemy dowiedzieć się, że podwyżka za korzystanie z energii elektrycznej może wynieść nawet 40% w stosunku do ceny obecnej. Czy rzeczywiście czeka nas przeskok cenowy, jakiego nie było od lat? A może to tylko straszenie?
Składowe części ceny za prąd
Aby trochę zrozumieć rynek energetyczny, musimy wiedzieć, na co składa się obecna cena za prąd, a składa się z kilku części. Są to: zakup energii i dystrybucja energii. Do tego dochodzi akcyza i koszty zakupu certyfikatów wspierających odnawialne źródła energii. Każdy z tych czynników prawdopodobnie pójdzie w górę, czyli będzie droższy, dlatego też finalnie cena za prąd wzrośnie wraz z nowym rokiem.
Prąd drożeje w całej Unii Europejskiej
Warto zwrócić też uwagę na fakt, że ceny energii elektrycznej gwałtownie rosną w całej Unii Europejskiej. W sierpniu średnia cena megawatogodziny w Polsce osiągnęła 360 złotych. W Hiszpanii kosztuje już ponad 150 euro. W Niemczech ceny energii wzrosły w tym roku o ponad 60%.
Przeciętne ceny energii elektrycznej w Polsce dla gospodarstw domowych kształtują się obecnie poniżej stawki europejskiej. Mówiąc wprost mamy taniej niż większość Europy, ale już np. w zestawieniu do zarabianych pieniędzy nie jest tak kolorowo i biorąc pod uwagę przeciętną rodzinę Kowalskich, rachunki za prąd w ich budżecie stanowią znaczną część.
Jakie będą ceny za prąd w 2022 roku?
To w dużej mierze będzie zależało od cen CO2 oraz węgla i gazu. Obecnie bardzo mocno drożeją uprawnienia do emisji dwutlenku węgla.
W dużym uproszczeniu, pomimo planowanego wzrostu hurtowych cen energii elektrycznej o niemal 40%, według szacunków ekspertów ceny za prąd dla gospodarstw domowych mają wzrosnąć o około 10-15%. To oznacza, że dla przeciętnej polskiej rodziny miesięczny wzrost ceny za prąd będzie wyższy o około 15-20 zł, co daje około 180-240 zł mniej rocznie w rodzinnym budżecie. Z kolei, jeżeli cena za energię wzrośnie o 20-25%- a tak też prognozują niektórzy specjaliści- miesięczny koszt za prąd będzie wyższy o około 30-37 zł. Według takiego scenariusza przeciętna rodzina odczuje rocznie 360-444 zł mniej. Jak ostatecznie będzie? To się okaże w przeciągu najbliższych kilku miesięcy.
Co pożera najwięcej prądu w gospodarstwie domowym?
Warto też wiedzieć, że największymi pożeraczami prądu w domu są: bojler do podgrzewania wody, ogrzewanie elektryczne, lodówka, kuchnia indukcyjna, czajnik elektryczny. Sprzęt RTV jest zdecydowanie bardziej oszczędny.
W przyszłości warto też zastanowić się nad dwustrefową taryfą od naszego dostawcy prądu. Wtedy w godzinach od 13:00 do 15:00 i po 22:00 cena za jednostkę energii elektrycznej jest niższa, więc warto też w tych okienkach czasowych pomyśleć nad nastawieniem np. zmywarki.
Prognozy na najbliższe lata
Jak uważają analitycy Goldman Sachs, w Polsce w najbliższych latach czeka nas wzrost cen prądu i minie parę lat, zanim zaczną spadać. Będzie to skorelowane z udziałem OZE w państwowym miksie energetycznym.
Czytaj także:
