Setka ratowników górniczych oddelegowana do pracy w szpitalu tymczasowym
Z kopalni do szpitala tymczasowego. 100 ratowników górniczych z Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Polskiej Grupy Górniczej będzie pracowało w szpitalu tymczasowym w Katowicach.

Wczoraj (24.11.) rozpoczęli dwudniowe szkolenie, jeszcze w tym tygodniu mają rozpocząć pracę w Katowicach. Mają także pomagać na Izbach Przyjęć w szpitalach w regionie. Z propozycją współpracy do ratowników górniczych wystąpił wojewoda śląski Jarosław Wieczorek:
Dla nas to będzie naprawdę bardzo duże wsparcie, bo z jednej strony to są silni mężczyźni, a z drugiej strony są to ludzie, którzy niczego się nie boją, mają ogromne doświadczenia również ratownicze. Możemy być szczęśliwi, że taki zespół mężczyzn tutaj mamy. A tym bardziej że jeszcze byli mocno doświadczenie w okresie maja i czerwca. Sporo tych ludzi ma jeszcze jedną grupę obron, mają też przeciwciała w sporej części.
Ratownicy górniczy zostaną zakwaterowani w Katowicach. Ich zadaniem będzie wsparcie medyków
– mówi Artur Dyczko wiceprezes JSW:
Będziemy pracować tak, jak w tej chwili jest to nam zaproponowane, w układzie 12 na 12. Czyli 12 godzin pracy 12 godzin odpoczynku. Pełne skoszarowanie, czyli tak jak ratownicy mają na stacji, że są jakby w hotelu zamknięci. Druga sprawa to też w tej chwili i my i PGG dajemy po 55 pracowników na tydzień.
To nowe wyzwania, ale chcemy pomagać
– mówią ratownicy górniczy, którzy podejmą pracę w szpitalu tymczasowym:
Ratownicy mają predyspozycje psychofizyczne, które dają możliwość pracy w ekstremalnych warunkach, jakie tutaj mogą wystąpić. Myślimy właśnie cały czas o uratowaniu życia ludzkiego, to przede wszystkim. Natomiast trzeba coś powiedzieć, że ratownik górniczy to jest taka osoba, która nie tylko pod ziemią udziela się, również wszelkiego typu w takich bardziej tragicznych sytuacjach.
Co ciekawe, ratownicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej mają także wspierać szpitale w regionie
– dodaje wiceprezes JSW Artur Dyczko:
Mamy też nasze szpitale, z którymi współpracujemy. To jest w Jastrzębiu-Zdroju, szpital w Rybniku, Raciborzu, Wodzisławiu Śląskim, Kurowie, Mikołowie. No też w tych szpitalach, też będziemy mieli naszych ludzi. Zwłaszcza na tej pierwszej linii, czyli na Izbach Przyjęć tam, gdzie te karetki podjeżdżają z chorymi.
Co ważne, przeniesienie ratowników ratowniczych do pracy w szpitalach, jak zapewniają spółki węglowe, nie zmieni poziomu bezpieczeństwa w kopalniach.
Czytaj także:
- Pod koniec tygodnia ma ruszyć szpital tymczasowy w Katowicach
- Ozdrowieńcy z 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej oddają osocze
- Szpital tymczasowy zyskał awaryjne zasilanie