Składowisko odpadów w Raciborzu – mieszkańcy skarżą się na odór. Jak prezydent pomoże mieszkańcom?
W tym smrodzie nie da się żyć! Składowisko odpadów w Raciborzu to wyjątkowo uciążliwe sąsiedztwo dla mieszkańców dzielnicy Brzezie - o tym pisaliśmy już w naszym portalu. Teraz do sprawy odniósł się prezydent miasta Dariusz Polowy. Jakie jest jego stanowisko?
Składowisko odpadów w Raciborzu – na odór z tego miejsca skarżą się mieszkańcy dzielnicy Brzezie. Wracamy do sprawy o której pisaliśmy już w tym tygodniu w naszym portalu. Chodzi o smród ze składowiska odpadów, który jak mówią raciborzanie jest nie do wytrzymania i nie pozwala normalnie żyć. Co na to władze Raciborza? Prezydent miasta Dariusz Polowy nie znalazł dla nas czasu by porozmawiać o tym problemie, wysłał do nas jedynie swoje stanowisko.
Składowisko odpadów w Raciborzu było kontrolowane
W piśmie prezydent Dariusz Polowy zapewnia, że wspiera mieszkańców w rozwiązaniu ich problemu. Twierdzi, że już wzmożone zostały kontrole mające zweryfikować funkcjonowanie prywatnej firmy Empol, która przetwarza i przez wiele lat przetwarzała śmieci na terenie Raciborza.
Dariusz Polowy prezydent Raciborza
Obiecuję, że problem zostanie wyjaśniony i doprowadzony do stanu, w którym nie będzie żadnych niedogodności dla naszych mieszkańców. Należy jednak pamiętać, że pracujemy w ramach dwudziestoletniej umowy z firmą Empol, którą zawarł mój poprzednik Mirosław Lenk. To ona reguluje wszelkie ramy, w których może się poruszać firma Empol. W związku z nasilającymi się sygnałami od mieszkańców, zgodnie z art 237 Ustawy o ochronie środowiska podjąłem decyzję o wystąpieniu do Starosty Powiatu Raciborskiego o zobowiązaniu firmy Empol do sporządzenia Przeglądu Ekologicznego jej instalacji
-podkreśla prezydent Raciborza Dariusz Polowy.
Mieszkańcy Brzezia mówią: dość!
Kiedy składowisko odpadów w Raciborzu przestanie być tak uciążliwe dla mieszkańców?
Kiedy nasilono kontrole? Dlaczego wcześniejsze były niewystarczające? Co dzieje się na składowisku, skąd odór? Tego nie wiadomo. Dariusz Polowy pisze, że podjął także decyzję by wystąpić do Starosty Powiatu Raciborskiego. Czy te działania coś zmienią, czy smród zniknie? Trudno powiedzieć, na pewno na efekty – jeżeli takie w ogóle się pojawią – trzeba będzie zaczekać. A czekać nie chcą mieszkańcy Brzezia. Jak mówią czują się bezradni, według nich na składowisko trafiają odpady z całej Polski a nie tylko z Raciborza, często przywożone nieoznaczonymi pojazdami. Według nich nie wiadomo co tam trafia. Przypomnijmy pod protestem w tej sprawie podpisało się 200 osób, oni i ich rodziny wciąż czekają na moment kiedy będą mogli odetchnąć pełna piersią.
Czytaj także:
- Odpady zwierzęce w Wodzisławiu. Policja: za zapach nie możemy niestety karać
- Niebezpieczne odpady w Jastrzębiu-Zdroju. Zmieniono godziny pracy punktu, który je przyjmuje
Zobacz:
