Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Zmiany w zasadach zatrudnienia lekarzy rybnickiego szpitala. Czy zgodzą się na inne warunki?

Facebook Twitter

Szefostwo szpitala w ramach oszczędności zmienia umowę dotyczącą wypłacania tzw. zejścia z dyżuru. Zmiana dotyczy blisko 50 lekarzy zatrudnionych na umowę o pracę. Kto nie podpisze nowych zmian warunków pracy i płacy - zostanie zwolniony.

Przewodniczący Związku Zawodowego Lekarzy mówi, że lekarze nie podpiszą zaproponowanych umów:

Krzysztof Potera: Naszym zdaniem te propozycje w żaden sposób nie zwiększą oszczędności ze strony szpitala, a wręcz ich konsekwencje grożą poważnymi kosztami zarówno finansowymi, jak i społecznymi. Jest to około 50 lekarzy, którzy najprawdopodobniej wypowiedzą tzw. klauzulę opt-out, której duża część już nawet nie posiada, a pracuje ponad miarę. Faktem jest, że w dni po dyżurach bardzo mało kolegów szło do domu i to nie jest tak, że nie świadczyli pracy. Zostawali po 2, 3 godziny, aby skończyć to, co zaczęli, bo nie ma lekarzy.

W konsekwencji może to doprowadzić do braku lekarzy na kilku oddziałach

– podkreśla:

Krzysztof Potera: Brakiem możliwości obsady dyżurowej oddziału wewnętrznego razem ze stacją dializ. Oddział kardiologiczny, który w 50% od 1 kwietnia zostaje pozbawiony asystentów. Dotyczy to również oddziału anestezjologii i intensywnej terapii, to jest związane z paraliżem bloku operacyjnego. Plus wiąże się to z tym, że kiedy specjaliści otrzymają wypowiedzenie i odejdą, szpital straci akredytację i możliwość szkolenia części rezydentów. Tego typu decyzje pani dyrektor są dla nas, a to już jest naprawdę duże gremium (ludzie z autorytetami, szefowie oddziałów), jest to stwarzanie zagrożenia dla mieszkańców.

Tymczasem dyrekcja WSS nr 3 w Rybniku tłumaczy, że robi to zgodnie z prawem powołując się na decyzję Sądu Najwyższego z 2014 roku. Jak podkreśla dyrektor Ewa Fica, nikt nie chciał wprowadzić zmian w tym zakresie, a tylko w ciągu ostatnich trzech lat była to kwota 3 milionów złotych:

Ewa Fica: Zejście po dyżurze jest niezasadnym pobieraniem wynagrodzenia, bo to jest czas niepracowania. Ja im nie zabieram czegoś, co jest im należne, tylko coś, co było nienależne. To nic nie ma wspólnego z tym, żeby mieli rezygnować z pracy. Bądźmy też trochę uczciwi. Albo stosujemy prawo i prawo obowiązuje wszystkich albo też nie.

Dyrektor Ewa Fica ma nadzieję, że lekarze nie odejdą z pracy i zgodzą się na nowe warunki:

Ewa Fica: Ja wierzę w to, bo tu jest mnóstwo naprawdę świetnych lekarzy, z którymi rozmawiam. Naprawdę myślą o pacjencie i nie sądzę, żeby nasi lekarze mieli postąpić w taki sposób, że odeszliby od pacjenta. To są odpowiedzialni ludzie, jesteśmy w okresie pandemii. Pacjent w służbie zdrowia powinien być najważniejszy. Czasami trzeba umieć stanąć ponad wszystkim. Nie powinno być szantażu emocjonalnego do naszych chorych, że lekarze odejdą, a pacjent zostanie bez opieki lekarskiej. To uważam, że jest bardzo nieuczciwe.

WSS w Rybniku ma 102 miliony złotych długu, strata za ubiegły rok wynosi 34 miliony złotych. Jutro (25.03.) spotkanie wewnętrzne lekarzy, w najbliższy poniedziałek (29.03.) ma dojść do rozmów z dyrekcją szpitala.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj