Przewodniczący Solidarności: „Dostaliśmy kopniaka”. 204 pracowników Ryfamy z Rybnika straciło pracę
204 osoby na bezrobociu. Od 1 czerwca pracownicy byłej Rybnickiej Fabryki Maszyn szukają pracy, pomagają im związkowcy. O zamknięciu tego zakładu mówiliśmy już w Radio 90. Jak czytamy w komunikacie spółki, ma to ograniczyć negatywne skutki, jakie niesie za sobą dla gospodarki kryzys wywołany przez epidemię koronawirusa.
Pracownicy dostali kopniaka, wygrała polityka nie ekonomia- mówi Radio 90 Marcin Wygryło przewodniczący zakładowej Solidarności:
Nie potrafimy się z tym do końca pogodzić, bo zostało to wykonane w absurdalny sposób. Dostaliśmy kopniaka i to nie była sprawa ekonomiczna tylko to była sprawa polityczna i wezwano nas na spotkanie i po prostu powiedziano nam: „nie ma was”. Nie było żadnej konsultacji, nie było żadnych spotkań. Famur dostał ogromne pieniądze na tarczę antykryzysową i mogli jeszcze spróbować to uratować, a oni nas zlikwidowali, a za tydzień na pozostałych oddziałach wprowadzono tarczę antykryzysową. Mówili, że nie ma kontraktów, że nie ma roboty. Dziś się okazuje, że mieli pozamrażane kontrakty, specjalnie ich nie ogłaszali przed likwidacją Ryfamy.
Co ciekawe produkcja maszyn górniczych, przeniesie się teraz z Rybnika do Nowego Sącza:
Myśmy robili te przenośniki zgrzebłowe, kruszarki itd. Wszystko ma teraz robić Nowomag w Nowym Sączu. Całą naszą produkcję, całą produkcję Rybnika ma robić ze znaczkiem Ryfama. Znaczek Ryfama ma być powyklejany w Nowym Sączu.
Przypomnijmy, w 2010 roku Rybnicka Fabryka Maszyn została przejęta przez firmę Kopex, ta została przejęta przez Famur trzy lata temu. Ryfama działała w Rybniku od blisko 130 lat.
Czytaj także:
