Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Spacer z leśnikiem: Babie lato w lasach, czyli skąd tak naprawdę wziął się Spiderman

Facebook Twitter

Spacer z leśnikiem, tym razem nietypowy, bo obserwujemy niezwykłe zjawisko jakim jest "babie lato". Wiecie, że nici pająka są trwalsze niż nić stalowa?

Spacer z leśnikiem
fot.pixabay.com

Babie lato, czyli druga połowa września, kiedy to w powietrzu unoszą się nici przędne niektórych pająków. W radiu 90 umówiliśmy się na spacer z leśnikiem – Tomaszem Sczansnym z Nadleśnictwa Rudy Raciborskie, który nam to babie lato tłumaczy:

Tomasz Sczansny: To może oznaczać dwa rodzaje zdarzeń, dlatego że pewnie jak zapytamy ludzi, to większości kojarzy się to z długimi nićmi pajęczych sieci. Ale też babie lato to takie zjawisko atmosferyczne, dlatego, że dzieje się to zwykle na przełomie września i października i to są takie krótkie dni właśnie wysokiej temperatury, podobnie i takie, jak dzisiaj mamy. To zwykle jest ciepłe powietrze nagrzane nad Afryką, które przychodzi do nas, ale dodatkowo ogrzewa się od ziemi, od słońca i przychodzi do nas. Wtedy mamy czasami kilka godzin, a czasami nawet parę dni ciepłych. A wywodzi się to stąd, że baba zawsze była kojarzona ze starszą kobietą. i jakby nie było, jest to lato, ale takie troszeczkę starsze, więc nieco babie.

Tomasz Sczansny i autorka Małgorzata Kmieciak

Spacer z leśnikiem: polecamy leśne dukty o poranku

Babie lato w lasach, warto to obserwować:

Tomasz Sczansny: To jest naprawdę piękne wydarzenie, szczególnie rano, dlatego, że jest duża wilgotność, na tych niciach pajęczych osiada rosa i pod światło obserwowanie tego to jest po prostu malownicze. Zresztą Józef Chełmońskiego, jeden z moich ulubionych malarzy namalował obraz właśnie „Babie lato”, który notabene jest najczęściej kupowanym obrazem zaraz po „Słonecznikach” van Gogha. I tam widać właśnie, jak ta kobieta leży sobie na polanie i bawi się właśnie tymi nitkami babiego lata. A to jest naprawdę fascynujące, jak te pająki wędrują i jak budują swoje nici. Dlatego, że te nici są cieńsze od ludzkiego włosa, a gdyby porównać to np. do takiej nitki stalowej, to jest 5 razy wytrzymalsze. Gdyby znowu pajęczą nić zrobić grubości liny stalowej, to jest w stanie zatrzymać odrzutowiec, dlatego, że ona jest zbudowana z dużo mniejszych takich nitek. Wręcz można powiedzieć, że jedna taka nić pajęcza zbudowana jest z tysięcy nanonitek, które mają średnicę aż trudno uwierzyć, ale 20-milionowej części milimetra. I jeżeli się przyjrzymy takiej linie stalowej, widzimy sploty. I dokładnie tak samo spleciona jest pajęcza nić. On jest w stanie rozciągnąć się nawet 40 procent. Ja to odczuwam prawie każdego dnia, kiedy chodzę pomiędzy drzewami i na twarz, na całe ciało nakładają mi się pajęczyny i czuję jak ona się naciąga. No nie jest to miłe, ja jak mam taką dłuższą trasę pomiędzy drzewami, to biorę patyk do ręki i macham nim przed sobą, żeby zniszczyć troszkę tę pajęczynę. Można by powiedzieć, że można zrobić tak jak Shrek w bajce owinąć sobie pajęczynę na patyku i żeby to wyglądało jak wata cukrowa.

Nitki babiego lata to sposób na podróżowania dla pająków:

Tomasz Sczansny: to jest właśnie taki środek transportu. Zwykle to są młode osobniki, które wychodzą na jakieś wywyższenia, czasami to są tylko trawy, czasami drzewa i są dwa sposoby: albo przyczepiają się tą nitką i czekają na wiatr, albo wystrzeliwują go jak taki Spiderman i używają tej nici jak balonu. Oczywiście nić musi mieć odpowiednią długość, odpowiednią powierzchnię jak żagiel, ale ponoć nawet pająki potrafią sterować tym, że jak chce już upaść na ziemię to zwija tą linę – nitkę, żeby właśnie spaść na ziemię, ale musi czekać na wietrzną pogodę. I nie może też być wilgotno, żeby ta nić nie posiadała wody, a  zresztą jak wiemy przynajmniej jak ja byłem młody, jak kopano kartofle to wtedy puszczano  właśnie latawce. Dlatego jesień jest dobrym momentem do wędrówek. Czasami te wędrówki mają dwa metry, ale dla takiego małego pająka to jest ogromny dystans, czasami 100 metrów. Ale obserwowano też takie wędrujące pająki na dwóch tysiącach metrów i potrafią nawet całą Europę przelecieć.

Pająk na niciach babiego lata? Po prostu spiderman….

Tomasz Sczansny: Cały czas człowiek podpatruje tą przyrodę i myślę, że te sploty na linach właśnie też być może są brane z przykładu od pająków, ale to nie tylko od pająków podpatrujemy przyrodę, ale od wielu innych organizmów.

Spacer z leśnikiem: bociany już w większości odleciały, zobaczyć możemy puste gniazda

To teraz przykład tego co człowiek podpatrzył u bocianów. Bociany już w drodze do ciepłych krajów?

Tomasz Sczansny: No tak, większości bocianów nie ma, choć czasami niektóre jeszcze zostały. Jak wiemy, one zbierają się przed jesienną wędrówką na takich sejmikach. To są duże grupy ptaków no i czekają. Na co czekają? Na prądy występujące dlatego, że one potrafią przylecieć do Afryki, nie machając w ogóle skrzydłami. Dlatego, że człowiek podpatrzył znowu bociany i pewnie zbudował szybowce, dlatego, że szybowce też latają na prądach wstępujących, a do tego musi być odpowiednia pogoda. Więc jak trafi się taka pogoda to grupa tych ptaków wylatuje w powietrze nie machając skrzydłami, bo ciepło powietrze je unosi i z komina do komina wędrując przelatuje aż do Afryki. Nie mogą wtedy lecieć nad morzem, bo tam tych prądów nie ma, więc albo przez Gibraltar, albo przez cieśninę Bosfor. (…)

I jeszcze wracamy do pająków, nie lubimy ich choć przysłowie jasno mówi: Szczęśliwy dom, gdzie pająki są:

Tomasz Sczansny: Te pająki widoczne są przez cały rok, szczególnie u nas w domach. Może i na jesień bardziej pchają się do domu, ale w ciągu roku ich tak za bardzo nie widzimy, dlatego, że nie ma takiej wilgotności, więc nie widać tych pajęczyn. Ale pająki, nawet te na zewnątrz, aktywne są zimą. Jak wiemy, nasze organizmy zbudowane są z wody, więc teoretycznie pająki nie podtrzymują wyższej temperatury, więc powinny by zamarznąć. Ale w swoim organizmie mają coś takiego jak glikol etylenowy i to jest coś takiego jak w zimowym płynie do spryskiwaczy. Dlatego te pająki nie zamarzają i potrafią nawet zimą przeżyć i polować.

O babim lecie i pająkach rozmawiała Małgorzata Kmieciak, naszym gościem był Tomasz Sczansny z Nadleśnictwa Rudy Raciborskie.

Nadleśnictwa z naszego regionu

Nadleśnictwo Rybnik

Nadleśnictwo Rudy Raciborskie

Nadleśnictwo Ustroń

Sprawdźcie także:

Leśny Przewodnik Turystyczny – www.czaswlas.pl
Bank Danych o Lasach- www.bdl.lasy.gov.pl

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj