W Jastrzębiu „po mistrzowsku dzielą się dobrem”. Miasto wydało kalendarz ze zdjęciami sportowców [FOTO]

Mówi Izabela Grela, rzeczniczka jastrzębskiego magistratu:

Izabela Grela: Człowiek, który szuka pomocy w hospicjum, umiera, odchodzi zupełnie nagi. Nadzy też się rodzimy. Nasi sportowcy, którzy są u szczytu sławy, chcą pomóc i podzielić się dobrem, po mistrzowsku. Nie wtedy, kiedy osiąga się „dno”, (…) tylko właśnie w tym momencie największej sławy chcą przekierować tę uwagę mediów, którą skupiają. Chcą ją zwrócić na wolontariuszy, którzy w czasie pandemii postanowili wyjść z domu do rodzin, żeby pomagać.

Na kartach kalendarza pojawili się m.in. piłkarz, siatkarz, hokeista, karateka, pływaczka, bokserka i kolarz. Dla wszystkich sportowców udział w takiej sesji był niezwykłą przygodą. Mówili Amelia Pisarczyk z KS Nautilius, Kamil Jadach z GKS-u Jastrzębiu i Mateusz Bryk z JKH GKS-u Jastrzębie:

Amelia Pisarczyk: Tu jakieś ramiączko zdjąć i się troszkę zszokowałam, było to zaproponowane, żeby zdjąć ten strój, na początku się troszkę krępowałam, ale była przyjemna atmosfera i dalej już poszło.

Kamil Jadach: Bardzo fajna inicjatywa, wszyscy się cieszymy, że mogliśmy w tym uczestniczyć. Mimo, że były to intymne zdjęcia, to atmosfera była luźna.

Mateusz Bryk: Dla mnie to był fajny moment, bo pierwszy raz mogłem się pokazać bez sprzętu, w którym występuję. Innych sportowców z trybun i w telewizji można zobaczyć tak jak wyglądają, a u nas można oglądać tylko twarze. (…) Była to fajna przygoda!

Zadowoleni z efektu końcowego są też pozostali sportowcy. Mówią biegacz Krystian Korzański, Zbigniew Kiszka z MTB Pressing i Oskar Kozieł z Jastrzębskiego Klubu Kyokushin Karate KUMITE:

Efekt końcowy jest bardzo przyjemny dla oka. Myślę, że każdy odbierze to podobnie. (…) My jesteśmy przyzwyczajeni do twardych warunków, więc takie sesje to dla nas „pestka”. Zresztą cel uświęca środki. (…) Ja osobiście o tym dużo nie myślałem, robiliśmy zdjęcia sportowe, była miła atmosfera. Pokazać coś więcej w takiej sesji to nie jest nic wielkiego. Zdjęcia są naprawdę przyjemne, każdy może to ocenić i sam zobaczyć. (…) Świetna inicjatywa to była, pod względem charytatywnym. (…) Pierwszy raz w życiu takie przeżycie. Na początku mnie to trochę zszokowało, ale przebiegło to wszystko na najwyższym poziomie.

Zobacz zdjęcia z kalendarza:

Wydano w sumie 500 kalendarzy: 30 jest podpisanych przez sportowców i ich cena wywoławcza jest wyższa i można je nabyć w hospicjum, podobnie jak pozostałe 400 sztuk. Na co przeznaczone zostaną środki zebrane dzięki dystrybucji kalendarza miejskiego? Mówi Grażyna Kuczera, dyrektorka Hospicjum Domowego im. ks. Dutkiewicza w Jastrzębiu:

Grażyna Kuczera: Głównie na zakup tego specjalistycznego sprzętu do opieki chorych, co jakiś czas musimy jednak wymieniać nasz sprzęt, ten, który wypożyczamy bezpłatnie. (…) Staramy się zakupywać takie urządzenia, które wesprą opiekę w domu. Ostatnim zakupem są dwa materace specjalistyczne odleżynowe, one są bardzo drogie. Być może będziemy mogli zakupić takich więcej z tych środków.

Ten sprzęt to m.in. koncentratory tlenu, które wypożyczano mieszkańców w czasie pandemii. Kalendarz można kupić w siedzibie hospicjum przy parafii św. Katarzyny, wolontariusze będą obecni w czasie meczów rozgrywanych w Jastrzębiu w styczniu, można też przekazać pieniądze na konto i kalendarz zostanie wysłany. Cena wywoławcza to 20 złotych, za kalendarz z autografami sportowców – 50 złotych.

Zobacz zdjęcia:

Czytaj także:

• Aleja Mistrzów Sportu powstanie w Jastrzębiu-Zdroju? Miasto chce uhonorować wybitnych sportowców
• Siatkarze Jastrzębskiego Węgla zdobyli Super Puchar Polski! W meczu o trofeum wygrali 3:0 [FOTO]
• Jastrzębski Węgiel rozpoczyna sezon od zwycięstwa! Siatkarze pokonali Politechnikę Lublin 3:1