Zamiast pieniędzy wojewoda daje szpitalowi sprzęt ochrony osobistej

W Radio 90 mówiliśmy o apelu starosty wodzisławskiego o wsparcie finansowe lecznicy.

Apel starosty wodzisławskiego do wojewody: „Potrzebujemy pieniędzy”

Placówka która od kilku dni jest zamknięta i jest w niej prowadzone postępowanie epidemiologiczne, będzie miała zmniejszony kontrakt o 3,7 mln złotych. Dlatego też starosta Leszek Bizoń mówi do wojewody wprost:

Nie mamy pieniędzy, apeluję do wojewody o pomoc finansową.

Alina Kucharzewska rzecznik wojewody zapewnia, że szpital nie jest pozostawiony sam sobie. Przekazaliśmy i nadal będziemy przekazywać sprzęt ochrony osobistej – mówi:

Tysiące egzemplarzy maseczek, rękawiczek, fartuchów, kombinezonów trafia tam co jakiś czas. Odpowiadamy na potrzeby, jeżeli tylko dostajemy sygnał, iż szpital potrzebuje środków, natychmiast wysyłamy partię., Dzisiaj kolejna partia tam trafi.

Tymczasem w wodzisławskim szpitalu brakuje nie tylko pieniędzy, ale i personelu. Jak wiecie z naszych wiadomości już 37 osób tam pracujących ma stwierdzoną obecność koronawirusa. Kucharzewska zapewnia że do dyspozycji dyrektora lecznicy są konsultanci wojewódzcy:

Jeśli chodzi o zabezpieczenie kadry, to prócz środków ochrony bezpośredniej, jeżeli będzie problem ze znalezieniem odpowiedniej kadry do dyspozycji są wojewódzcy konsultanci z rożnych specjalizacji lekarskich, to oni wspomagają również szpitale, zabezpieczając i pomagając w znalezieniu odpowiedniej kadry.

Dodajmy, że Jastrzębska Spółka Węglowa przekazała wodzisławskiemu szpitalowi 350 tysięcy złotych.