Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Idziemy do lasów i obserwujemy ptaki. Ostrożnie i z daleka!

Facebook Twitter

Przed majówką jesteśmy w lesie, wiemy, że mamy ptasią grypę i zamknięte dla spacerowiczów i rowerzystów są rezerwat Łężczok i polder Buków, ale leśnicy polecają inne lasy w regionie, wszędzie można obserwować ptaki. Obserwować i podsłuchiwać.

Idziemy do lasów i obserwujemy ptaki. Ostrożnie i z daleka!
fot.T.Sczansny

Obserwujemy ptaki! To dobry moment

Teraz wszystko w lasach widać i słychać

– mówi Radiu 90 ornitolog Tomasz Sczansny z Nadleśnictwa Rudy Raciborskie. Rozmawiała z nim Małgorzata Kmieciak.

Radio 90: Pan jest ornitologiem, mamy teraz zakaz wstępu do tego najbardziej cennego miejsca, jeśli chodzi o ptaki w naszym regionie, do rezerwatu Łężczok.

Tomasz Sczansny: No tak, ale to naprawdę nic straconego, ponieważ można obserwować ptaki wszędzie, nawet w mieście. Ale oczywiście zapraszamy do lasów, bo to jest teraz najlepszy czas. Jeszcze nie pojawiły się na drzewach w pełni liście, dlatego w koronach drzew możemy dostrzec nawet te najmniejsze ptaki.

Radio 90: Czyli wszystko widać…

Tomasz Sczansny: Dokładnie, wszystko widać, a tym bardziej słychać. Dlatego, że wszystko aż buzuje w lesie, bo ptaki przygotowują się do okresu lęgowego. Niektóre już są w trakcie i zaznaczają swoje terytorium swoim śpiewem, ale też samce pokazują się samiczkom: jak to bardzo są piękne. Chodzi o to, żeby zdobyć jak najlepszą partnerkę. A to, że one śpiewają, to nie śpiewają dlatego, że jest im wesoło, ale właśnie po to, żeby zdobyć tę partnerkę czy zaznaczyć swoje terytorium. Nie każdy może ma szczęście słuchać tych ptaków, dlatego, że osoby dorosłe mogą nie słyszeć np. głosu mysikrólika,  dlatego, że jest zbyt wysoki. Niestety nasz słuch się uszkadza z wiekiem i niektórych tonów nie słyszymy. Ptaki nie mają tego, dlatego, że te receptory słuchu u nich są często wymieniane (…).

Idziemy do lasów i obserwujemy ptaki. Ostrożnie i z daleka!

Obserwujemy ptaki! Jak jest najlepsza ku temu pora dnia?

Tomasz Sczansny: To jest na pewno wschód słońca,  nawet przed wschodem słońca. Na takie ptasie koncerty można się wybrać jeszcze w nocy, dlatego, że takim nocnym śpiewakiem jest słowik. On wykorzystuje ten czas, kiedy powietrze jeszcze nie jest nagrzane, ten dźwięk niesie się daleko, ale też nie ma konkurencji wśród innych ptaków. Nawet William Szekspir pisał o tym (…). Ale trzeba być ostrożnym, dlatego że słowik odzywa się nawet z głośnością do 90 decybeli, to jest prawie jak jakaś wieża w domu, którą możemy sobie puścić. Natomiast jego najlepiej słychać już w nocy, a później odzywają się takie „ptasie budziki”, można powiedzieć, bo to albo skowronki, czajki w zależności gdzie się znajdujemy… Hałas rano jest tak duży wręcz, że trudno odróżnić gdzie jaki ptak śpiewa.

Radio 90: Nawet my mieszkańcy miast, słyszymy, że rano jak idziemy do pracy, to po cichej zimie, nagle słyszymy, że to wiosna, i tych śpiewów jest dużo.

Tomasz Sczansny: W mieście to szczególnie słychać, tym bardziej, że ptaki wykorzystują ten czas, kiedy jeszcze samochody nie jeżdżą… Z badań wynika, że wspomniany tutaj słowik  dużo głośniej śpiewa w mieście niż w lesie, dlatego, że musi konkurować z samochodami, z ludźmi, z hałasem w mieście. Poranek to jest najlepszy czas, żeby wykorzystać na śpiew.

Idziemy do lasów i obserwujemy ptaki. Ostrożnie i z daleka!

Szpak/ fot.facebook.com/rudyraciborskie

Ptaki w mieście

Radio 90: Możemy powiedzieć, że ptaki dostosowują się do naszego świata.

Tomasz Sczansny: Tak, bardzo dostosowują się do naszego współczesnego świata, mamy tutaj mówić o lesie, ale skoro wspomniała Pani o mieście, to są ptaki, które potrafią nawet naśladować jakieś dźwięki miasta czy alarmy samochodów (…) gdzie coś dzieje się często, to potrafią to naśladować. Ale nawiązując do lasu, to znowu sójki potrafią naśladować myszołowy, szpaki, które teraz przyleciały potrafią naśladować wilgi i czasami denerwuje się albo wręcz emocje idą w górę, kiedy tam w kwietniu wydaje mi się, że słyszę wilgę, a to się okazuje, że to jest szpak, bo wilga jeszcze nie przyleciała. Będzie u nas w maju.

Idziemy do lasów i obserwujemy ptaki. Ostrożnie i z daleka!

Kruki/ fot.facebook.com/rudyraciborskie

Radio 90: Co możemy zobaczyć i gdzie mamy patrzeć w czasie tych spacerów po lesie?

Tomasz Sczansny: Patrzeć należy dookoła. Najlepiej właśnie najpierw usłyszeć i jak się odzywa, później zerknąć. Ale warto obserwować na przykład kałuże na leśnych drogach, dlatego, że ptaki przychodzą tam się napić i są na przykład przy tych kałużach grubodzioby, które normalnie siedzą wysoko w koronach drzew i można tylko usłyszeć ich dzwonienie. Natomiast jak zlecą, to można je obserwować. Nazywa się grubodziób, bo ma ogromny dziób, którym potrafi zgnieść pestkę czereśni dlatego, że ma nacisk około 40 kilogramów w swoim dziobie.

Idziemy do lasów i obserwujemy ptaki. Ostrożnie i z daleka!

Ornitolog Tomasz Sczansny z Nadleśnictwa Rudy Raciborskie

Ptaki w lesie: Przybywa czy ubywa?

Tomasz Sczansny: Badania wykazują, że najbardziej zagrożone są ptaki krajobrazu rolniczego i terenów otwartych, dlatego że tam ten krajobraz bardzo się zmienia. A badania Monitoringu Pospolitych Ptaków Lęgowych pokazują, że te ptaki leśne utrzymują się na na dobrym poziomie i ta liczebność ich nie spada.

Radio 90: A te miejskie, nasze wróble pospolite?

Tomasz Sczansny: Z wróblem to byśmy mogli umówić się na osobną audycję, dlatego że to jest bardzo ciekawy gatunek. Już w okresie agrarnym on się udomowił, zupełnie zmienił grubość swojego dzioba, żyjąc obok człowieka. Natomiast teraz go jest dużo mniej, dlatego że ludzie nie hodują kur, więc nie ma tego pożywienia, którymi się żywiły, likwidowane są  żywopłoty, gdzie one chowały się przed drapieżnikami, ale też budynki są zabezpieczane tam gdzie te ptaki gniazdowały. Teraz niestety tych tych miejsc nie ma, śmietniki też są szczelnie zamykane i niestety, ale z wróblem jest już coraz gorzej, a to naprawdę bardzo ciekawy gatunek.

Radio 90: Wrócimy do tego wróbla na pewno w Radiu 90, teraz wróćmy do Łężczoka. Gdybyśmy mogli powiedzieć, dlaczego tak cenny jest ten teren?

Tomasz Sczansny: To jest cenny teren dlatego, że leży bardzo blisko Odry i często ptaki zatrzymują się tam na odpoczynek. Ale oprócz tego to jest cenne miejsce lęgowe dla takich dwóch gatunków, których jest bardzo mało w Polsce. I to jest taka herbowa kaczka hełmiatka, dlatego hełmiatka, bo jak się napuszy jej głowa, to wygląda troszeczkę jak taki rudy hełm (…) Gatunek, który niedawno się tam pojawił, bo dopiero w momencie, kiedy nadleśnictwo w trakcie remontu wybudowało tam wyspy. No i jest kilka par mewy czarnogłowej.

Rozmawiała Małgorzata Kmieciak.

Nadleśnictwa z naszego regionu

Sprawdźcie także:

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj